Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Kanclerz Angela Merkel. Fot. pixabay.com / geralt (CC0 domena publiczna)
Kanclerz Angela Merkel. Fot. pixabay.com / geralt (CC0 domena publiczna)
Dopiero apel Angeli Merkel do rodaków zmienił sytuację z Niemczech - tak ocenia szczecinianka mieszkająca w Berlinie.
W środę kanclerz Niemiec wygłosiła orędzie do narodu. Pandemię koronawirusa określiła jako największe wyzwanie od czasu II Wojny Światowej. Zaapelowała, by obywatele przestrzegali zasad bezpieczeństwa.

Jak mówi Ewa Dajer, to mogło podziałać na berlińczyków. - W Berlinie do środy wszystko wyglądało tak, jakby nic się nie działo. Poza tym, że dzieci dostały wolne w szkołach, ulice były pełne ludzi, place zabaw również; zwłaszcza, że była piękna pogoda. Berlińczycy zalegali w parkach i brakowało tylko grilla - przyznaje Dajer.

Sama zachowuje kwarantannę, bo w weekend wróciła z Austrii, ale to bardziej dla bezpieczeństwa innych.

- Osobiście staramy się zostać w domu. Robimy dwutygodniową kwarantannę. Nie spotykamy się ze znajomymi i nie chodzimy do sklepów - dodaje Ewa Dajer.

W Niemczech obecnie stwierdzono już ponad 12 tysięcy przypadków koronawirusa. Zmarły 32 zakażone osoby.
Jak mówi Ewa Dajer, to mogło podziałać na berlińczyków.
Sama zachowuje kwarantannę, bo w weekend wróciła z Austrii, ale to bardziej dla bezpieczeństwa innych.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty