W poniedziałek zamiast spotkania w Brukseli odbędzie się wideokonferencja unijnych ministrów spraw zagranicznych. Z powodu koronawirusa szefowie dyplomacji z 27 krajów zdalnie przedyskutują najważniejsze kwestie zagraniczne.
Mają między innymi podsumować akcję powrotów Europejczyków do domów, którzy z powodu zamkniętych granic i wstrzymanych lotów, utknęli w różnych częściach świata.
Kilka dni temu Komisja Europejska informowała, że około 100 tysięcy obywateli Unii czeka na szybki powrót do kraju. "Potrzebna jest im wspólna akcja unijnych krajów. To operacja skomplikowana, wymagająca koordynacji flot powietrznych z kilku państw" - powiedział, w nagraniu wideo zamieszczonych na Twitterze, szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
Każdy kraj może aktywować unijny mechanizm ochrony cywilnej i wysłać samoloty, a Bruksela zwróci 75 procent kosztów za przelot. Jednak na pokład muszą być zabrani także obywatele innych unijnych krajów. Do tej pory z takiej możliwości skorzystały Niemcy, Austria, Belgia i Czechy. Podczas wideokonferencji unijni ministrowie mają także omówić geopolityczne konsekwencje koronawirusa. W programie jest także migracja i sytuacja na granicach Turcji.
Kilka dni temu Komisja Europejska informowała, że około 100 tysięcy obywateli Unii czeka na szybki powrót do kraju. "Potrzebna jest im wspólna akcja unijnych krajów. To operacja skomplikowana, wymagająca koordynacji flot powietrznych z kilku państw" - powiedział, w nagraniu wideo zamieszczonych na Twitterze, szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
Każdy kraj może aktywować unijny mechanizm ochrony cywilnej i wysłać samoloty, a Bruksela zwróci 75 procent kosztów za przelot. Jednak na pokład muszą być zabrani także obywatele innych unijnych krajów. Do tej pory z takiej możliwości skorzystały Niemcy, Austria, Belgia i Czechy. Podczas wideokonferencji unijni ministrowie mają także omówić geopolityczne konsekwencje koronawirusa. W programie jest także migracja i sytuacja na granicach Turcji.