Doktor Paweł Grzesiowski, specjalista od immunologii i terapii zakażeń zachęca, aby potraktować noszenie maski ochronnej jako element życia w spowodowanej przez koronawirusa nowej sytuacji.
Na antenie Polskiego Radia 24 mówił, że - podobnie jak z grypą - musimy się nauczyć żyć z COVID-19. Paweł Grzesiowski tłumaczył, że po obecnej fali epidemii przyjdą kolejne, dlatego maski ochronne będą nam towarzyszyć nie tylko teraz.
Paweł Grzesiowski dodał, że sama maska nie eliminuje zagrożenia, zmniejsza jedynie emisję wirusa do środowiska. Jest natomiast symbolem dystansowania społecznego. "To jest też pewien sposób życia, którego musimy się nauczyć (...) musimy przywyknąć dopóki wirus będzie aktywny" - podkreślał lekarz.
Gość Polskiego Radia 24 zaznaczył, że maski będą tracić znaczenie wraz z uodparnianiem się populacji na patogen. Stopniowo będzie można rezygnować z nich w przestrzeniach otwartych.
Specjalista zastrzegł, że podstawą decyzji o ograniczaniu zalecenia stosowania masek będzie wyłącznie obserwacja zachorowalności.
W Polsce potwierdzono wieczorem 179 nowych przypadków koronawirusa. Zmarło 9 kolejnych osób. Zakażenie wykryto jak dotąd u łącznie 8742 osób. 347 z nich zmarło.
Paweł Grzesiowski dodał, że sama maska nie eliminuje zagrożenia, zmniejsza jedynie emisję wirusa do środowiska. Jest natomiast symbolem dystansowania społecznego. "To jest też pewien sposób życia, którego musimy się nauczyć (...) musimy przywyknąć dopóki wirus będzie aktywny" - podkreślał lekarz.
Gość Polskiego Radia 24 zaznaczył, że maski będą tracić znaczenie wraz z uodparnianiem się populacji na patogen. Stopniowo będzie można rezygnować z nich w przestrzeniach otwartych.
Specjalista zastrzegł, że podstawą decyzji o ograniczaniu zalecenia stosowania masek będzie wyłącznie obserwacja zachorowalności.
W Polsce potwierdzono wieczorem 179 nowych przypadków koronawirusa. Zmarło 9 kolejnych osób. Zakażenie wykryto jak dotąd u łącznie 8742 osób. 347 z nich zmarło.