W Nantes we Francji, strażacy zakończyli gaszenie pożaru katedry. Policja prowadzi dochodzenie. Zatrzymano podejrzaną osobę, ale prokurator zaleca ostrożność w wysuwaniu wobec tego człowieka oskarżeń o podpalenie świątyni.
Dodaje, że zamontowane kamery termiczne mają pomóc w wykryciu ewentualnych miejsc gdzie ogień się wciąż tli. Policja na miejscu szuka między innymi śladów DNA ewentualnego sprawcy lub sprawców.
Zatrzymano 39-letniego mężczyznę pochodzącego z Rwandy, który od wielu lat jest we Francji. Ostatnio służył do mszy świętej jako ministrant. To on zamykał katedrę wieczorem przed pożarem. Jego adwokat, Quentin Chabert przekonuje, że nie ma żadnego dowodu pozwalającego połączyć osobę jego klienta z pożarem katedry.
Katedra, w której spłonęły barokowe organy będzie czynna nie wcześniej, niż za rok.