10 białoruskich partii politycznych, w tym cztery zaliczane do prorządowych domaga się powstrzymania przemocy w kraju i rozpisania nowych wyborów. Partie podpisały wspólną rezolucję i domagają się dialogu władz ze społeczeństwem.
Na Białorusi od wyborów prezydenckich 9 sierpnia przeciwko przemocy wypowiedziało się wielu znanych ludzi: polityków, sportowców, ekonomistów i i komentatorów.
Białoruskie media zwracają uwagę, że protesty po wyborach mają od początku "kobiecą twarz". Milicyjny OMON zatrzymuje głównie mężczyzn, dlatego na akcje protestu wychodzą panie.
W czwartek sądy w Mińsku skazały siedem studentek na kary grzywny za udział w niedozwolonych protestach.