Białoruskie ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że podczas niedzielnych demonstracji zatrzymano w całym kraju 713 osób. Niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy poinformowało również o ponad 40 zatrzymanych dziennikarzach.
Wieczorem pokojowe protesty przeniosły się do innych dzielnic Mińska. Tam również interweniowała milicja. Są doniesienie o użyciu kul gumowych.
Od początku trwania protestów reżim Alaksandra Łukaszenki dokonał już kilkunastu tysięcy zatrzymań. W aresztach i więzieniach znajduje się około stu osób uznanych za więźniów politycznych, w tym niektórzy z liderów opozycji.