Szwedzi zapłacą dodatkowy podatek jeżeli kupią odzież i obuwie, które będą zawierały niebezpieczne dla zdrowia i środowiska związki chemiczne.
Podatek będą musiały zapłacić również niektóre firmy z Polski sprzedające odzież i obuwie bezpośrednio do szwedzkich klientów.
Projekt ustawy wprowadzający tzw. podatek chemiczny przewiduje obciążenie sprzedającego w wysokości od 40 do 79 koron, czyli od 4 do 7,5 euro za każdy kilogram odzieży i obuwia.
Jeśli sprzedający będzie mógł udowodnić, że jego towar nie zawiera toksycznych chemikaliów, będzie mógł otrzymać zwrot 95 procent uiszczonego wcześniej podatku.
Firmy z UE zostaną obciążone podatkiem chemicznym, jeżeli ich roczna sprzedaż do Szwecji przekroczy równowartość 9,5 tysiąca euro. Będzie to dotyczyć również stron internetowych, które oferują towary od różnych sprzedawców.
Zdaniem szwedzkiego ministerstwa finansów podatek chemiczny może ograniczyć stosowanie niebezpiecznych chemikaliów w produktach używanych na co dzień i przyczynić się do ograniczenia konsumpcji tych artykułów.
Nowy podatek wejdzie w życie 1 stycznia 2022 roku. Szacuje się że przyniesie 4 miliony euro wpływów do budżetu.
Projekt ustawy wprowadzający tzw. podatek chemiczny przewiduje obciążenie sprzedającego w wysokości od 40 do 79 koron, czyli od 4 do 7,5 euro za każdy kilogram odzieży i obuwia.
Jeśli sprzedający będzie mógł udowodnić, że jego towar nie zawiera toksycznych chemikaliów, będzie mógł otrzymać zwrot 95 procent uiszczonego wcześniej podatku.
Firmy z UE zostaną obciążone podatkiem chemicznym, jeżeli ich roczna sprzedaż do Szwecji przekroczy równowartość 9,5 tysiąca euro. Będzie to dotyczyć również stron internetowych, które oferują towary od różnych sprzedawców.
Zdaniem szwedzkiego ministerstwa finansów podatek chemiczny może ograniczyć stosowanie niebezpiecznych chemikaliów w produktach używanych na co dzień i przyczynić się do ograniczenia konsumpcji tych artykułów.
Nowy podatek wejdzie w życie 1 stycznia 2022 roku. Szacuje się że przyniesie 4 miliony euro wpływów do budżetu.
Dodaj komentarz 3 komentarze
ja powoli zaczynam się obawiać tych szwedzkich podatkowych wymysłów i wynalazków, bo jeśli Morawiecki się dowie, że każdy z nas wydycha 288 litrów CO2 na dobę, to gotów nam dołożyć podatek za emisję CO2 oraz wyliczyć akcyzę na zużywany tlen....
To proste - Szwedzi będą jeździć na zakupy do przygranicznych miast w państwach ościennych. Raz czy dwa razy w roku zrobią wielkie zakupy przy granicy i napędzą innym sprzedaż, a zarżną własny handel. Ich wybór, a dokonują tych głupich dużo.
@Janek .N
Cicho ... bo jeszcze się Greta Thunberg, się o tym dowie ... i w ramach 0 emisji CO2 ... będzie postulowała ... depopulację.