Ponad 5 milionów głosów przewagi uzyskał dotychczas Joe Biden nad Donaldem Trumpem w amerykańskich wyborach prezydenckich. W większości stanów liczenie głosów dobiega końca.
Przeliczone dotychczas głosy potwierdzają prognozy o zwycięstwie Joe Bidena w kluczowych stanach Pensylwania, Nevada, Michigan i Wisconsin.
Republikański Prokurator Generalny Arizony, Mark Brnovich powiedział, że biorąc pod uwagę ile głosów zostało do przeliczenia, w jego stanie prawdopodobnie zwycięży Joe Biden.
Branovich poinformował, że wcześniejsze pozwy sztabu Donalda Trumpa zostały odrzucone przez sądy, a najnowszy dotyczy zaledwie 200 głosów.
- Nawet gdyby te 200 głosów zostało zakwestionowanych, to nie sądzę, by zmieniło to cokolwiek w Arizonie - wyjaśnił w telewizji Fox News.
W międzyczasie amerykańskie media ogłosiły zwycięstwo Donalda Trumpa na - dysponującej 3 głosami elektorskimi - Alasce.
Sekretarz stanu Georgia Brad Raffensperger powiedział, że ponowne przeliczenie głosów w Georgii ma służyć przywróceniu zaufania do procesu wyborczego.
- Jesteśmy przekonani, że maszynowe liczenie głosów było prawidłowe i że ręczne to potwierdzi - powiedział Raffensperger w telewizji CNN.
Współpracownicy Donalda Trumpa liczą jednak, że ponowne przeliczenie głosów w Georgii wykaże nieprawidłowości i potwierdzi tezę, że doszło do oszustwa.
Amerykański prezydent nie uznaje zwycięstwa Joe Bidena i odmawia uruchomienia formalnego procesu przygotowania nowego rządu do przejęcia władzy.