80 tysięcy kierowców ciężarówek - taki niedobór jest aktualnie w branży transportowej Stanów Zjednoczonych. Nigdy wcześniej w historii te braki nie były tak duże - podkreśla Amerykańskie Stowarzyszenie Ciężarówek.
To jest 30 procent więcej niż przed pandemią, a już wtedy branża zmagała się z bardzo dużym niedoborem. W czasie pandemii wielu starszych kierowców przeszło na emeryturę. Dużą rolę w niedoborach odgrywa również zwiększony popyt konsumentów, powodujący zapotrzebowanie na większe zatrudnienie. Dzieje się to w czasie, gdy porty w USA nie nadążają z wyładunkiem - głównie dlatego, że jest niewiele ciężarówek do odbioru towaru - co powoduje spowolnienie łańcucha dostaw.
Prezydent Joe Biden polecił portom Los Angeles i Long Beach przejście na całodobową pracę. Nie jest to jednak możliwe, gdyż brak odpowiedniej liczby kierowców powoduje, że towaru nie można odbierać o każdej porze.
Kierowcy ciężarówek przewożą 71% towarów amerykańskiej gospodarki, ale stanowią tylko 4% pojazdów na drogach. Jeśli nic w tej sprawie nie zostanie zrobione, to najnowsze dane pokazują, że branżę czeka niedobór 160 tysięcy pracowników do 2030 roku - wylicza Amerykańskie Stowarzyszenie Ciężarówek. Ma to związek z cały czas zwiększającym się popytem na towary.
Prezydent Joe Biden polecił portom Los Angeles i Long Beach przejście na całodobową pracę. Nie jest to jednak możliwe, gdyż brak odpowiedniej liczby kierowców powoduje, że towaru nie można odbierać o każdej porze.
Kierowcy ciężarówek przewożą 71% towarów amerykańskiej gospodarki, ale stanowią tylko 4% pojazdów na drogach. Jeśli nic w tej sprawie nie zostanie zrobione, to najnowsze dane pokazują, że branżę czeka niedobór 160 tysięcy pracowników do 2030 roku - wylicza Amerykańskie Stowarzyszenie Ciężarówek. Ma to związek z cały czas zwiększającym się popytem na towary.