Rosja użyła w Charkowie zakazanej międzynarodowymi traktatami amunicji kasetowej. Takie informacje podaje Human Rights Watch. Doniesienia te potwierdza także sekretarz generalny NATO.
Human Rights Watch informuje, że przedstawiciele organizacji rozmawiali z dwoma świadkami ataku, a jej eksperci dokładnie przeanalizowali 40 filmów, które pojawiły się w internecie zaraz po poniedziałkowym ostrzale Charkowa. Human Rights Watch twierdzi, że użycie takiej broni przez Rosjan może stanowić zbrodnię wojenną.
Charków jest drugim co do wielkości miastem na Ukrainie, jednym z najbardziej intensywnie atakowanych.
Sygnały o użyciu przez Rosję amunicji kasetowej pojawiły się już kilka dni temu. Z kolei przedstawiciele Międzynarodowego Trybunału Karnego poinformowali o wszczęciu śledztwa w sprawie domniemanych zbrodni wojennych, popełnionych w trakcie inwazji Rosji na Ukrainę.