Z oblężonego Charkowa na wschodzie Ukrainy udało się w ostatnich dniach ewakuować tysiąc osób. Poinformowało o tym Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, które zorganizowało wywóz cywilów. Część z Ukraińców trafiła już do Polski.
Aleksandra Mizerska z PCPM powiedziała, że wszyscy ewakuowani cywile zostali przewiezieni na zachód kraju, a część jest już w Polsce.
- Najmłodsza z tej grupy dziewczynka ma 3 miesiące. Widzę też ludzi po 60-ce, sporo dzieci w wieku szkolnym, parę kotów i psów. Wszyscy są bardzo zmęczeni, a kilka osób będzie potrzebowało opieki psychologicznej, którą też ogarniamy - dodała Aleksandra Mizerska.
Charków to miasto, które jest teraz najmocniej ostrzeliwane przez Rosjan. Miejscowe władze twierdzą, że od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w Charkowie zginęło 170 cywilów.
Według ONZ, od początku rosyjskiej napaści z Ukrainy wyjechały ponad 2 miliony osób.