Sekretarz generalny NATO zapowiedział zmianę rozmieszczenia sił Sojuszu po agresji Rosji na Ukrainę.
Jednocześnie zaznaczył, że Sojusz Północnoatlantycki jest zaniepokojony tym, że Rosja może przeprowadzić prowokacje z użyciem broni chemicznej.
- Rosja zapłaci wysoką cenę za użycie broni chemicznej - powiedział szef NATO dodając, że nie chce spekulować na temat możliwej reakcji Sojuszu.
Oskarżenia Rosjan dotyczące broni chemicznej i biologicznej na Ukrainie sekretarz generalny NATO nazwał absurdalnymi.