Ambasadorowie unijnych krajów mają zaakceptować w środę kolejny pakiet sankcji wobec Rosji za napaść na Ukrainę.
- Cena ekonomiczna, którą musi zapłacić Rosja za agresję musi być coraz wyższa. Celem jest zmuszenie Rosji do zakończenia wojny - tak o kolejnym pakiecie sankcji mówił wiceprzewodniczący Komisji Marosz Szewczowicz.
Dziś nie powinno być żadnych problemów z przyjęciem sankcji. Sam pakiet nie jest bardzo ambitny, na co zwracała uwagę Polska domagając się jego zaostrzenia. Chodzi na przykład o usunięcie wyjątków. - Rosja nie może eksportować złota do krajów Unii w żadnej postaci, surowca złota, ale tam zapomniano o wyrobach jubilerskich - mówił w poniedziałek w Brukseli minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
Polska uważa też, że sankcjami należy objąć wszystkich rosyjskich producentów broni, kolejne banki, oraz że wprowadzone powinno być embargo gazowe.