Premier Mateusz Morawiecki rozmawiał z szefową litewskiego rządu Ingridą Šimonyte o nowej architekturze bezpieczeństwa militarnego i energetycznego w Europie. Polsko-litewskie konsultacje międzyrządowe w Wilnie poświęcone były głównie skutkom rosyjskiej agresji na Ukrainę.
"Cena rosyjskiego gazu to szantaż"
Szef rządu przypomniał, że Polska i Litwa od wielu lat ostrzegały przed agresywną i imperialistyczną polityką Rosji. Dodał, że dopiero wydarzenia ostatnich miesięcy sprawiły, że Zachód zdał sobie sprawę z zagrożenia płynącego ze wschodu.
''Bardzo ważne, żeby ta fatalna niemiecko-rosyjska polityka gazowa na stałe odeszła do przeszłości. Cena rosyjskiego gazu to szantaż, z którym mamy do czynienia w całej Europie. To również cena ukraińskiej krwi, która jest przelewana na froncie'' - mówił szef rządu.
19 września Polska i kraje bałtyckie zamkną granice dla Rosjan
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że Polska wraz z państwami bałtyckimi namawia pozostałe kraje członkowskie Unii Europejskiej, by opowiedziały się za ograniczeniem możliwości wjazdu do strefy Schengen dla Rosjan. 19 września Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zamkną swoje granice dla rosyjskich turystów.
''Co jest więcej warte? Prawo do podróżowania dla rosyjskich turystów czy konieczność wywarcia skuteczniejszego nacisku na Kreml? Widzimy, że w Rosji coś się łamie, coś kruszeje. Wywrzyjmy razem tę presję" - zaapelował szef rządu. Możliwość przekroczenia granicy pozostawiono dla osób prześladowanych politycznie na podstawie tak zwanych wiz humanitarnych.
Mateusz Morawiecki podkreślił również, że to właśnie Polska i Litwa stoją na straży tego, by Europa nie poddała się w sprawie zaostrzenia sankcji wobec Rosji. Prezes rady ministrów zaznaczył, że - pomimo braku surowców opałowych sprzedawanych przez Kreml - Europa przetrwa jesień i zimę.
"Projekty, które wdrożyliśmy, gwarantują nasze bezpieczeństwo"
Premier Litwy Ingrida Šimonyte odniosła się do niedawnych słów szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Dodała, że jednym z następstw tego, że Europa Zachodnia nie chciała słuchać Polski i krajów bałtyckich, jest "wojna energetyczna" wywołana przez Władimira Putina.
''Zawsze mówiliśmy, że energetyka będzie użyta jako broń geopolityczna. By zmniejszyć to ryzyko, podejmowaliśmy szereg projektów na własną rękę. Projekty, które wdrożyliśmy, gwarantują nasze bezpieczeństwo i to, że gaz i elektryczność są dla nas dostępne'' - tłumaczyła szefowa litewskiego rządu.
Symboliczna data
Premier Litwy zwróciła uwagę na to, że dzisiejsze spotkanie odbywa się w przeddzień 83. rocznicy napaści Związku Radzieckiego na Polskę. Podkreśliła, że te wydarzenia z 1939 roku pokazują, jak krucha i niestabilna jest wolność w Europie. ''Wiele musimy zrobić, aby ją obronić, aby szantaż energetyczny oraz propaganda - wszystko, z czego korzysta Kreml - nie mogło zmienić naszego kierunku'' - dodała premier.
Szef rządu przypomniał, że Polska i Litwa od wielu lat ostrzegały przed agresywną i imperialistyczną polityką Rosji. Dodał, że dopiero wydarzenia ostatnich miesięcy sprawiły, że Zachód zdał sobie sprawę z zagrożenia płynącego ze wschodu.
''Bardzo ważne, żeby ta fatalna niemiecko-rosyjska polityka gazowa na stałe odeszła do przeszłości. Cena rosyjskiego gazu to szantaż, z którym mamy do czynienia w całej Europie. To również cena ukraińskiej krwi, która jest przelewana na froncie'' - mówił szef rządu.
19 września Polska i kraje bałtyckie zamkną granice dla Rosjan
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że Polska wraz z państwami bałtyckimi namawia pozostałe kraje członkowskie Unii Europejskiej, by opowiedziały się za ograniczeniem możliwości wjazdu do strefy Schengen dla Rosjan. 19 września Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zamkną swoje granice dla rosyjskich turystów.
''Co jest więcej warte? Prawo do podróżowania dla rosyjskich turystów czy konieczność wywarcia skuteczniejszego nacisku na Kreml? Widzimy, że w Rosji coś się łamie, coś kruszeje. Wywrzyjmy razem tę presję" - zaapelował szef rządu. Możliwość przekroczenia granicy pozostawiono dla osób prześladowanych politycznie na podstawie tak zwanych wiz humanitarnych.
Mateusz Morawiecki podkreślił również, że to właśnie Polska i Litwa stoją na straży tego, by Europa nie poddała się w sprawie zaostrzenia sankcji wobec Rosji. Prezes rady ministrów zaznaczył, że - pomimo braku surowców opałowych sprzedawanych przez Kreml - Europa przetrwa jesień i zimę.
"Projekty, które wdrożyliśmy, gwarantują nasze bezpieczeństwo"
Premier Litwy Ingrida Šimonyte odniosła się do niedawnych słów szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Dodała, że jednym z następstw tego, że Europa Zachodnia nie chciała słuchać Polski i krajów bałtyckich, jest "wojna energetyczna" wywołana przez Władimira Putina.
''Zawsze mówiliśmy, że energetyka będzie użyta jako broń geopolityczna. By zmniejszyć to ryzyko, podejmowaliśmy szereg projektów na własną rękę. Projekty, które wdrożyliśmy, gwarantują nasze bezpieczeństwo i to, że gaz i elektryczność są dla nas dostępne'' - tłumaczyła szefowa litewskiego rządu.
Symboliczna data
Premier Litwy zwróciła uwagę na to, że dzisiejsze spotkanie odbywa się w przeddzień 83. rocznicy napaści Związku Radzieckiego na Polskę. Podkreśliła, że te wydarzenia z 1939 roku pokazują, jak krucha i niestabilna jest wolność w Europie. ''Wiele musimy zrobić, aby ją obronić, aby szantaż energetyczny oraz propaganda - wszystko, z czego korzysta Kreml - nie mogło zmienić naszego kierunku'' - dodała premier.