Zdaję sobie sprawę że kwestia reparacji będzie się ciągnęła długo - mówi poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Jach.
Jednak - jego zdaniem - Niemcy będą musieli rozmawiać na ich temat.
- Od deklaracji, że coś się należy do realizacji jest jeszcze bardzo długa droga. Ale już na początku widać, że Niemcy a priori nie odrzucają... To świadczy, że polityka Prawa i Sprawiedliwości w zakresie reparacji wojennych jest prawidłowa i konsekwentna i tak będziemy działać - zapewnił.
Na reparacje trzeba poczekać, jednak po drodze mogą wystąpić przeszkody i to po stronie polskiej - dodaje Michał Jach.
- Za jakiś czas, nie wiem, czy to będzie za kilka-kilkanaście lat to się stanie, chyba, że po drodze znajdzie się znowu kolaborujący z Niemcami rząd, który będzie chciał to załagodzić, ale w tej chwili to już chyba społeczeństwo nie pozwoli, żeby udawać, że nie ma sprawy - podkreślił poseł.
Minister Spraw Zagranicznych Polski podpisał notę dyplomatyczną w sprawie reparacji, którą skierowano do Berlina.
- Od deklaracji, że coś się należy do realizacji jest jeszcze bardzo długa droga. Ale już na początku widać, że Niemcy a priori nie odrzucają... To świadczy, że polityka Prawa i Sprawiedliwości w zakresie reparacji wojennych jest prawidłowa i konsekwentna i tak będziemy działać - zapewnił.
Na reparacje trzeba poczekać, jednak po drodze mogą wystąpić przeszkody i to po stronie polskiej - dodaje Michał Jach.
- Za jakiś czas, nie wiem, czy to będzie za kilka-kilkanaście lat to się stanie, chyba, że po drodze znajdzie się znowu kolaborujący z Niemcami rząd, który będzie chciał to załagodzić, ale w tej chwili to już chyba społeczeństwo nie pozwoli, żeby udawać, że nie ma sprawy - podkreślił poseł.
Minister Spraw Zagranicznych Polski podpisał notę dyplomatyczną w sprawie reparacji, którą skierowano do Berlina.