Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz uważa, że celem poniedziałkowych ataków na Kijów jest złamanie ducha ukraińskiego.
Wiceszef MSZ powiedział, że ta próba jest skazana na porażkę.

- Ukraińcy dalej będą walczyć o swoją niepodległość, a to, co dzisiaj jest zadaniem wspólnoty narodowej to udzielanie dalszego wsparcia, także militarnego. Rozmawialiśmy wielokrotnie z naszymi sojusznikami o tym, że należy przekazywać Ukrainie obronę przeciwrakietową i powietrzną. Niestety ten proces trwa bardzo długo. Polska, oczywiście co mogła, ze swoich zasobów przekazała - podkreślił Marcin Przydacz.

Bombardowanie Zaporoża oraz uderzenia na Kijów to zemsta Putina, jego odwet za to co się stało z Mostem Kerczeńskim - ocenił generał Waldemar Skrzypczak. Były dowódca wojsk lądowych dodał, że ataki rakietowe na wybrane miasta będą trwały jeszcze długo, bo to uderzenie w dumę Władimira Putina. Jak wyjaśnił, Most Krymski uchodził do tej pory za jeden z najpilniej strzeżonych obiektów, a jego pokonanie ma wymiar propagandowy.


Podczas rosyjskich ataków na Kijów bomby trafiły także w budynek, w którym mieści się biuro należące do niemieckiego konsulatu - poinformowały media. Informację potwierdziło niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych.

Przedstawiciel niemieckiej dyplomacji dodał, że po wybuchu wojny na Ukrainie biuro w uszkodzonym wieżowcu nie jest obsadzone.

- Na szczęście wybito tylko kilka szyb, a w wynajętych przez konsulat pomieszczeniach nikogo nie było - powiedziała mediom ambasador Niemiec w Kijowie Anka Feldhusen.

Rzecznik rządu federalnego Steffen Hebestreit zaznaczył, że Olaf Scholz ostro potępił wznowione przez Moskwę ataki na ludność cywilną w stolicy Ukrainy. Przy okazji poinformował o zwołaniu przez kanclerza nadzwyczajnego szczytu państw grupy G7, którą w tym roku kierują Niemcy. Telekonferencja przywódców jest zaplanowana na jutro.

Szef bliskiej Zielonym Fundacji imienia Heinricha Bölla w Kijowie Siergiej Sumlenny zamieścił z kolei na Twitterze zdjęcie płonącego wieżowca podpisane pytaniem skierowanym do kanclerza Scholza i szefowej MSZ Annaleny Baerbock: "Czy chcielibyście wysłać kilka czołgów Leopard, aby sprawdzić sytuację na miejscu?"

W wyniku rosyjskiego ostrzału rakietowego Kijowa zginęło co najmniej ośmiu cywilów, a 24 osoby zostały ranne. Rosyjskie rakiety spadły także na Dniepr i Żytomierz. Wybuchy było słychać też we Lwowie i Tarnopolu.
Wiceszef MSZ powiedział, że ta próba jest skazana na porażkę.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty