Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. pixabay.com / WiR_Pixs (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / WiR_Pixs (CC0 domena publiczna)
Na Ukrainie trwa liczenie strat po wczorajszym rosyjskim zmasowanym ataku rakietowym. W jego wyniku zginęło kilkunastu cywilów, a niemal 100 odniosło rany.
Rosjanie uderzyli też w infrastrukturę energetyczną. Zdaniem ekspertów rosyjski terror wobec cywilów wynika z porażek Rosjan na polu walki. Tymczasem kolejne rosyjskie rakiety spadły dziś na Zaporoże na południu kraju.

Według ukraińskich władz, wczoraj zginęło 19 cywilów, a 105 odniosło rany. Ataki Rosjan spowodowały też przerwy w dostawach prądu w wielu obwodach.

Zdaniem ukraińskiego eksperta do spraw wojskowych Ołeksandra Musijenki, ataki to reakcja Kremla na rosyjskie niepowodzenia na froncie. Jego zdaniem, Putin zdecydował się na zmasowany atak rakietowy, aby chociaż w jakimś stopniu odbudować swoją słabnącą pozycję. Takie przejawy słabości świadczą o tym, że sytuacja dla Rosji jest coraz gorsza, a rosyjska mobilizacja wojskowa, przynajmniej jak do tej pory, nie odegrała istotnej roli i w najbliższej perspektywie nie odegra.

Jak informuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy ostatniej doby Rosjanie bezskutecznie atakowali w rejonie Bachmutu i na zachód od Doniecka. Na tym kierunku ukraińska amia odpiera szturmy Rosjan od wielu tygodni. Jednocześnie na południowym odcinku frontu, gdzie trwa ukraińska ofensywa Ukraińcy zadali Rosjanom straty w okolicach Berysławia.

Ostatniej doby Ukraińcy zniszczyli tam między innymi hangar z rosyjskim sprzętem wojskowym. Nad ranem rosyjskie rakiety spadły na Zaporoże. Zniszczyły budynki mieszkalne i szkołę.
Relacja Pawła Buszko (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty