Bałkańskie media, powołując się na ostrzeżenie ukraińskiego ministerstwa obrony podają, że region jest terenem, gdzie Rosja werbuje najemników na wojnę z Ukrainą.
Agencja Kosova Press podaje przykład Dejana "Daki" Bericia. Ten serbski obywatel mieszka na stałe w Rosji, w 2014 roku walczył już na Ukrainie. Teraz dzięki swoim kontaktom ma rekrutować innych Serbów do walki po stronie Rosji. W Kosowie jest on uznany za zbrodniarza wojennego, walczył w wojnie o niepodległość Kosowa po stronie serbskiej. Na swoim profilu w portalach społecznościowych wielokrotnie pokazywał instrukcje jak dołączyć do walki po rosyjskiej stronie. Innym rekruterem jest Żika Radoicić, który obecnie sam walczy jako najemnik przeciwko Ukrainie.
Narodowe Centrum oporu Ukrainy przypomina wszystkim obywatelom Bałkanów, że paszport innego państwa, nie zwalnia z ewentualnej odpowiedzialności za walkę po stronie rosyjskiego agresora.
Media przypominają, że Serbia jest w regionie jedynym państwem, które nie wprowadziło wobec Rosji żadnych sankcji za napaść na Ukrainę. Wielu Rosjan wybiera ten kraj na miejsce pobytu, a także okno na Europę Zachodnią.