Premier Mateusz Morawiecki wezwał niemiecki rząd do zwiększenia dostaw ciężkiej broni na Ukrainę.
Premier Mateusz Morawiecki przywołał słowa niemieckiego filozofa i socjologa Jürgena Habermasa, który niegdyś podkreślił, że solidarność i demokracja stały się w Unii Europejskiej "towarem deficytowym". "W Europie potrzebujemy solidarności, więcej wysiłku na rzecz wspólnej politycznej perspektywy" - powiedział premier.
Szef rządu przypomniał, że bez polskiej inicjatywy wyrzutnie Patriot prawdopodobnie nie zostałyby przekazane Ukrainie. "Głośno domagaliśmy się obecności wyrzutni pocisków Patriot na Ukrainie i nasz głos został wysłuchany, za to dziękujemy. Klęska Ukrainy może stać się preludium III wojny światowej. Dlatego nie ma powodu do blokowania lub odwlekania wsparcia" - zaznaczył premier.
Szef CDU Friedrich Merz zaprosił premiera jako gościa honorowego na obchody 50-lecia pracy Wolfganga Schäublego w Bundestagu. Ten ostatni zacytował swojego politycznego mentora - byłego kanclerza Helmuta Kohla - który swojego czasu zaznaczył, że nie byłoby zjednoczenia Niemiec i wolnej Europy bez ruchu Solidarności oraz wolnej Polski.
Wizyta premiera w Berlinie ma służyć też kuluarowym rozmowom o zagadnieniach energetycznych i przekazaniu Ukrainie niemieckich czołgów Leopard.