Obiekty, które zostały zestrzelone nad Alaską i Kanadą nie przypominały chińskiego balonu zestrzelonego wcześniej nad Karoliną Południową - powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu, Gordon Johndroe. Jego zdaniem były znacznie mniejsze.
W nocy amerykański myśliwiec zestrzelił niezidentyfikowany obiekt, który latał nad Kanadą. Z kolei dwa dni temu nad Alaską amerykańskie myśliwce zestrzeliły inny niezidentyfikowany obiekt. W związku ze zdarzeniami władze USA i Kanady są w stałym kontakcie.
Oba zdarzenia wpisują się w sprawę zestrzelenia chińskiego balonu, który od 28 stycznia do 4 lutego przeleciał nad Kanadą i Stanami Zjednoczonymi, zanim został zniszczony nad Oceanem Atlantyckim u wybrzeży Karoliny Południowej. Według USA balon prowadził zwiad szpiegowski, według Chińczyków był obiektem meteorologicznym.