Gdy świat zachodni obserwował historyczną wizytę prezydenta USA w Warszawie, tuż przed rocznicą rosyjskiej agresji na Ukrainę, były szef MSZ Chin zapewniał o tym, że sojusz Moskwy i Pekinu jest "twardy jak skała".
Były szef chińskiej dyplomacji, a obecnie członek mającego potężną władze Politbiura Komunistycznej Partii Chin Wang Yi spotkał się w Moskwie z sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołajem Patruszewem. Podczas spotkania Wang Yi zapewniać miał, że Rosję i Chiny łączy sojusz "twardy jak skała".
Według relacji chińskich mediów, rozmawiano o kwestiach bezpieczeństwa i pogłębieniu relacji dwustronnych. Spekuluje się, że Wang Yi w Moskwie może prowadzić też rozmowy o wizycie prezydenta Chin, który miałby odwiedzić Rosję na przełomie kwietnia i maja.
Wizyta w Moskwie to ostatni etap podróży Wang Yi do Europy, podczas której odwiedził 4 państwa Unii kluczowe z punktu widzenia interesów Chin - Francję, Włochy, Niemcy i Węgry.
Chiny, które nigdy nie skrytykowały Rosji za agresję na Ukrainę, sygnalizują chęć odegrania roli mediatora. Jak wcześniej informowano, w rocznicę rozpoczęcia rosyjskiej agresji Xi Jinping przedstawić ma chińską wizję planu pokojowego dla Ukrainy. Takie informacje podczas pobytu we Włoszech przekazać miał Wang Yi.