Opozycja krytykuje plan zorganizowania referendum 15 października, bo "boi się głosu Polaków" - ocenia premier Mateusz Morawiecki.
- Boją się tych pytań, bo oni nie zapytali Polaków, o to czy podnosić wiek emerytalny. Zrobili to wbrew zebranym podpisom. Wbrew żądaniom poddania tego pod głosowanie Polaków. Nie pytali Polaków o to, czy podnosić podatek VAT. Nie pytali Polaków, czy posłać sześciolatków do szkoły. Nie pytali również Polaków o to, czy przyjmować nielegalnych imigrantów. Tylko po prostu z góry założyli, że trzeba wykonywać instrukcje z Berlina i Brukseli - powiedział Morawiecki.
Premier zachęcił też do udziału w wyborach i w referendum. W środę szef PO Donald Tusk stwierdził na spotkaniu z partyjnym aktywem: "uroczyście przed Wami unieważniam to referendum".