Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz
Legendarny Fumito Ueda pracuje nad kolejną produkcją! Czyli de facto, raptem czwartą swoją grą. Ale jak się ma w portfolio Ico, Shadow of the Collosus i The Last Guardian - to my nie mamy pytań. Zabawne, że jak opowiada Japończyk: za każdym razem założenie było takie, żeby gry były zupełnie różne od siebie - a i tak tworzą jakąś całość. Teraz ma być inaczej... Ta, jasne...

Po 4 latach od premiery, po gruntownym przeszukaniu kodu źródłowego gry wreszcie się udało potwierdzić mit: w GTA V Online JEST misja z kosmitami! Ale jest małe ale - dalej nie wiadomo, jak wywołać to zadanie z poziomu gry, powiedzmy, "normalnie" a nie grzebiąc w plikach tej produkcji. Ale UFO jest - była Wielka Stopa, teraz kosmici, ciekawe, co jeszcze ukryli twórcy?

Guerrilla Games daje powód, aby jeszcze raz odpalić świetne Horizon: Zero Dawn. Twórcy tej gry z otwartym światem zgodzili się z sugestią fanów i przygotowali łatkę, która udostępni tryb New Game+ czyli zaczniemy bez utraty już nabytych umiejętności. I będzie dodatkowy tryb zabawy Ultra Hard - jak sama nazwa wskazuje, ma być naprawdę trudno.

Graliście we wczesną wersję - już wtedy - hitowej sieciowej gry w przetrwanie, czyli ARK: Survival Evolved? No to właśnie zaoszczędziliście 30 zielonych. Bo z jednej strony cieszy data o oficjalnej już premierze pełnej wersji w pudełku. Sęk w tym, że takie coś będzie dwa razy droższe od gry w fazie Early Access.

"Niedobre Pieski" bardzo polubiły się ze... świnką. A i też fani studia Naughty Dog radośnie zareagowali na zdjęcie zwierzaka na profilu studia Naughty Dog. Z podpisem, że świnka bierze udział w sesjach motion capture. A stąd prosta droga do stwierdzenia, że w kontynuacji fantastycznego The Last of Us nie zabraknie właśnie tego sympatycznego ryjka, he he.

Ubisoft podkręca atmosferę wokół zapowiedzianej w czerwcu pirackiej gry Skull and Bones. To tak jakby wyjąć pływanie po morzach z naprawdę udanego Assassin's Creed IV: Black Flag, dodać tryb sieciowy - ale będzie też kampania dla jednego gracza. Do premiery co prawda jeszcze rok, ale dziennikarze, którzy już grali, bardzo chwalą - mamy nadzieję, że nam też się uda na Gamescomie.

Wiekowa konsola z wiekowymi jednak grami - a zostaje hitem sprzedaży. Przerabialiśmy to przy okazji premiery NES Classic Mini - i oto mamy "powtórkę z rozrywki" w przypadku kolejnej reedycji retro, czyli SNES Classis Mini. Sklepy już ograniczają pre-ordery do jednej sztuki na raz i informują, że konsol może jednak zabraknąć. Nintendo wie, jak "podkręcić" fanów...

A potężnym graczem na rynku PC bez wątpienia jest sieciowy sklep Steam. Ostatnio jeden z analityków firmy Niko Partners przedstawił liczby, robią wrażenie: na przykład to, że miesięcznie kupujemy tam ponad pótora miliona gier. Dziennie sklep odwiedza około 33 milionów ludzi, a - czym Steam się chwali - rekordowo w jednym momencie było to 14 milionów graczy.

Lubicie chwalić się swoimi pucharkami za osiągnięcia w grach na konsolach PlayStation? Pod jednym kontem można mieć i PS3 i PS4 i Vitę - a Sony zapewnia, że po apelach graczy synchronizacja pucharów ze wszystkich wymienionych platform będzie działa się dużo szybciej niż dotychczas.

Na koniec ciekawostka: odpowiednikiem pucharków u Sony w Microsofcie - który tak na marginesie wpadł na pomysł zdobywania osiągnięć jako pierwszy, przed Japończykami - tak więc u Amerykanów zbierasz punkty. I przez lata mistrzem mistrzów był niejaki Ray "Stallion83" Cox. Ale ostatnio spadł na drugie miejsce. Dlaczego? Bo się ożenił, pojechał w podróż poślubną i zaczął uprawiać, hmm, sex... Mamy nadzieję, że wcześniej gry mu w tym nie przeszkadzały...
GIERMASZ-Rozmawiamy o E3 2017
Jaka zapowiedź zrobiła na nas w Giermaszu największe wrażenie, jakie było największe rozczarowanie - i na co liczymy oglądając kolejne materiały zaprezentowane na tegorocznych targach E3 w Los Angeles. Gracze w Polsce musieli zarwać niejedną noc, aby obejrzeć wszystkie konferencje, było trochę niespodzianek i zaskoczeń. Czy usatysfakcjonują miłośników grania na całym świecie? Posłuchajcie naszej rozmowy
Tak to jest, jak się wypuści na rynek - przecież - naprawdę porządną grę, gdy dopiero kolejne łatki poprawiły na przykład niektóre irytująco niedorobione animacje. Ale "fama" poszła, prześmiewcze filmiki zrobiły swoje i Mass Effect: Andromeda, wielka space opera sprzedała się w niezadowalającej dla Electronic Arts ilości. Efekt - nie będzie Mass Effect - taka słowna gierka... czyli nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle powstanie nowa część serii niestety...

Podobny los może spotkać serię Hitman: wiadomo już, że znany wydawca Square Enix wystawiło na sprzedaż studio odpowiedzialne za losy Agenta 47. Podobno jakieś rozmowy w tej sprawie już się toczą, więc być może jeszcze losy kolejnych gier z logo Hitman nie są przesądzone. Ale - co tu kryć, kury znoszącej złote jaja to pewnie by nie sprzedawali...

Tu też pewnie nie będzie zmiany decyzji biznesowej niestety... Być może pamiętacie pomstowania graczy na swego czasu wielkie w świecie gier konsolowych Konami: decyzja aby skupić się na popularnych w Japonii... automatach do gry w pachinko ("przenieśli" na to na przykład Silent Hill czy Metal Gear Solid, brrrr) - no a ostatnie wyniki finansowe korporacji są "jak ta lala"...

"Bezprawnie użyli mojego wizerunku, sprawą zajmą się prawnicy" - grzmiał całkiem niedawno słynny piłkarz Diego Maradona. Co prawda - patrz wyżej - Konami ostatnio zadziwia graczy, to zostawili sobie w portfolio udane (na przykład tegoroczna odsłona) Pro Evolution Soccer. Tyle, że mieli nie dopilnować kwestii formalnych związanych z Maradoną - ale już "poszedł" odpowiedni przelew i teraz to Maradona jest ambasadorem tej marki. A złośliwcy mówią: "ustawka", żeby zyskać zainteresowanie.

Wracając jeszcze do EA: decyzja o przeniesieniu serii Battlefield w realia I wojny światowej to był absolutny strzał w dziesiątkę. W ujawnionym dopiero co kolejnym raporcie finansowym czytamy o, bagatela!, 19 milionach sprzedanych kopii tej sieciowej strzelanki.

W dodatku, Electronic Arts szykuje się już powoli na premierę Star Wars: Battlefront II. "Jedynka" sprzedała się w również oszałamiającej liczbie 14 milionów kopii. A "dwójka" - oczywiście według zapowiedzi wydawcy - ma być już na starcie trzy razy większa (bo poprzedniczkę krytykowano nieco za skromną początkowo zawartość), ma mieć też pełnoprawny tryb opowieści dla jednego gracza.

Za to, wyniki sprzedaży gogli wirtualnej rzeczywistości nie powalają. Potwierdzają się wcześniejsze informacje o słabym zainteresowaniu tym sprzętem. Co prawda, według jednej z firm analitycznych, lider czyli Sony sprzedało około miliona sztuk i jest szansa na przynajmniej podwojenie tego wyniku - ale stanowczo nie jest to liczba, która mówi o "podbiciu rynku". Więc, tak nam się wydaje, jeżeli tej jesieni zabraknie gorących gier na VR, to...

... to właściwie nie wiadomo co, skoro Microsoft właśnie zaprezentował swoje kontrolery do przygotowywanych swoich własnych gogli VR. Co ciekawe, przed konsolą czy komputerem (bo to ma być całkiem uniwersalny sprzęt) nie będzie żadnych kamerek czy innych takich. W sklepach sprzęt ma pojawić się w tym roku.

Zresztą: segment gier komputerowych ma być dla amerykańskiej korporacji absolutnie "kluczowy". Naturalnie wiąże się to ze zbliżającą się premierą mocniejszej wersji konsoli Xbox One, nazwanej póki co Project Scorpio. Jakieś ruchy są konieczne, bo Sony z ich PlayStation 4 i mocniejszą wersją Pro sprzedało póki co podobno dwa razy więcej urządzeń.

Assassin’s Creed: Origins - czyli coraz więcej przecieków o nadchodzącej "największej w historii" kolejnej odsłonie mega-hitowej serii. Ubisoft odpuścił sobie pomysł premier nowych odsłon co rok - i ta najnowsza według plotek będzie "ogromna", rozegra się w starożytnym Egipcie, ale będziemy pływać też statkami, będą morskie bitwy, dotrzemy też do Grecji.

Ubisoft zabierze nas też podobno na... Dziki Zachód. Za sprawą wydawanej gry, rzecz jasna: "wróbelki ćwierkają", że będzie to nowy... Far Cry 5. Zaczęło się od informacji o kręconej w gdzieś w amerykańskim stanie Montana reklamówce promującej "kontynuację istniejącej, światowej marki". Tropy jakoby wiodą do Ubisoftu, i media branżowe plotkują o Far Cry 5 jako "spaghetti westernie".

Tłoczno się na tym Dzikim Zachodzie robi, a ostatnio wręcz zagotowało się wśród graczy. Bo to, że powstanie Red Dead Redemption 2, kontynuacja wspaniałego westernu przygotowywanego przez wybitnych specjalistów z Rockstar (tych od GTA) - to już wiadomo. Ale w teaserze nie było grama rozgrywki - a ostatnio na GTAforums pojawiła się jedna, jedyna fotka, zrzut ekranu: kowboje, konie, powóz, Dziki Zachód po prostu - wygląda to nad wyraz elegancko.

Aha - zagadka się już rozwiązała, fanów serii Red Dead "strollowała" ekipa stojąca za przygotowywaną sieciową grą Wild West Online. Przy czym, oni sami nie ukrywają inspiracji wspomnianą słynną marką - i zapowiadają "otwarty, żyjący świat", który być może zobaczymy już w czerwcu w ruchu na targach E3.

Potwierdziły się wcześniejsze plotki: PC-towcy kilka lat po premierze na konsolach jeszcze poprzedniej generacji zagrają w wielce udaną strzelankę z perspektywy trzeciej osoby, czyli Vanquish. Można oczywiście dworować sobie z "refleksu" wydawcy, ale pokazany właśnie trailer z rozgrywką na "blaszakach", z większą liczbą wyświetlanych klatek na sekundę, wyższą rozdzielczością ekranu - pokazuje, że ta gra naprawdę dobrze zniosła upływ czasu.

A jak po latach gra się w futurystyczne ścigałki ze słynnej serii WipEout - tego dowiemy się za niespełna miesiąc. O tej kolekcji już mówiliśmy, ciekawostką jest fakt, że jeżeli zamówiliście przedpremierowo pudełko, to (chociaż nie wiadomo w których dokładnie sklepach) jest szansa, że dostaniecie je z tekturową nakładką, która imituje wydania gier jeszcze z czasów pierwszego PlayStation.
Długi weekend długim weekendem - a w branży gier komputerowych dzieje się mnóstwo... Bardzo ucieszyła nas zapowiedź Darksiders III. A ta seria gier RPG z dużą ilością walki zwłaszcza w "dwójce" pokazała mnóstwo dobrego, więc nadzieje są spore. Dobrze, że po kłopotach z upadkiem poprzedniego wydawcy, marka nie ginie. Komiksowy styl, dynamiczna walka w przygodach Furii - już nie możemy się doczekać...

Coś a propos "czytania między wierszami": jedna z japońskich agencji pracy poszukuje osób do tymczasowej pracy (czyli, jak się domyśla branża, do dokończenia zaawansowanego już projektu) przy grze RPG w "mrocznym, realistycznym świecie fantasy". Pracodawcy nie podano, jedynie informacja, że studio znajduje się siedem minut drogi do jednej ze stacji metra. Tak się składa, że do opisu pasuje From Software - czy chodzi o Bloodborne 2?...

... swoją drogą, twórcy uwielbiają "pogrywać" sobie z, nomen omen, graczami... Taki Ubisoft: najpierw daje w mediach społecznościowych grafikę z Far Cry 3, ale z tajemniczym podpisem, w którym co poniektórzy już "wywęszyli" zapowiedź kolejnej gry z serii oznaczoną cyfrą 5 - żeby później okazało się, że jednak dostaniemy remaster - świetnej, fakt - "trójki".

Albo Nintendo: "spójrzcie w gwiazdy" - niby niewinna wiadomość, a właściwie nazwa dopiero co wprowadzonej (na japońskiej oficjalnej stronie) nowej linii gadżetów z Pokemonami - a fani i branżowe media już spekulują, że oto ktoś "puszcza do nas oko" i doczekamy się zapowiedzi odnowionej, odświeżonej wersji wydanej na przenośną konsolę gier Pokemon Sun i Monn - tym razem oczywiście na najnowszym sprzęcie Nintendo Switch. Miałoby się to nazywać Pokemon Stars.

Tak na marginesie wiadomość średnio zabawna, żeby nie powiedzieć wcale: rosyjski YouTuber Ruslan Sokolovsky może trafić za kraty na 3,5 roku za... łapanie stworków Pokemon GO w cerkwi. Został oskarżony o „podżeganie do nienawiści na tle religijnym”. Wyrok 11 maja, my - no cóż - nie wdając się w dywagacje dotyczące niuansów rosyjskiego prawa, liczymy na to, że zwycięży zdrowy rozsądek. Bo chociaż może i nie uszanował należycie miejsca kultu religijnego - to wyrok bezwzględnego więzienia wydaje się tu jednak grubą przesadą.

Wracając do lżejszych wiadomości: niech cały świat robi te swoje sieciowe strzelanki, jakieś battle areny i inne RPG - skoro i tak ostatnio w USA i Wielkiej Brytanii najlepiej sprzedaje się odnowiona wersja Mario Kart 8 Deluxe. Zabawne wyścigi biją rekordy pewnie także dlatego, że biblioteka nowej konsoli Nintendo Switch JESZCZE nie jest rozbudowana, ale i tak wyniki sprzedaży robią wrażenie - najlepsze w historii serii...

Sieciowe strzelanki oczywiście jednak dalej "trzymają się mocno". A jak chcecie sobie pohasać z giwerą i zrobić porządek z zombie, to potwierdziły się wcześniejsze plotki, że już za niespełna dwa tygodnie, 16 maja pojawi się Call of Duty: Black Ops 3 Zombies Chronicles. Na początek (?) dostaniecie osiem map do zmagań dla wielu graczy, wziętych z trzech różnych części słynnej serii strzelanek.

A tu mamy "klasykę gatunku" - gdy sklep w opisie sprzedawanej gry ujawnia trzymaną w wielkiej tajemnicy datę premiery mega wyczekiwanej hiper produkcji. I tak oto dowiedzieliśmy się, że jakoby następca słynnej serii slasherów, nowy God of War zadebiutuje 16 września tego roku.

Pewnie nie graliście (a może?) w grę 50 Cent: Blood on the Sand? Tę trzecioosobową strzelankę krytykowano za - między innymi - jakoby (też nie graliśmy) średnio pasujący do całości poziom z lataniem helikopterami. Niedawno jeden z twórców wygadał się, że to przez... 7 letniego syna słynnego rapera. Podobno był najważniejszym "konsultantem" powstającej gry - i wszystko mu się podobało, ale "dajcie też helikoptery". I na życzenie słynnego taty, było nie było, sponsora, twórcy zrobili helikoptery...

A to się nazywa "trofiejka": jeden z graczy kupił na aukcji internetowej pudełko z rzeczami "związanymi z Blizzardem" - tak stało w opisie. Znalazł tam mega rarytas: skradzioną 20 lat temu płytę z kodem źródłowym słynnej gry StarCraft. Oddał to wielkiej korporacji - i najpierw dostał grę Overwatch plus 250 dolarów na zakupy w sklepiku firmy - na szczęście, ktoś w firmie jednak poszedł po rozum do głowy i za tak cenne znalezisko gracza nagrodzono jeszcze dodatkowo innymi grami, gadżetami i sprzętem. Dostał także specjalne zaproszenie i opłatę kosztów dojazdu i pobytu na tegoroczne wydarzenie dla fanów BlizzCon.
20212223242526