Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

"Dziennikarze próbują dokonać zmiany rządu" - tak napisał na swoim profilu na Facebooku Andrzej Piątak, poseł Twojego Ruchu z województwa zachodniopomorskiego.
To reakcja na konferencję prasową premiera Donalda Tuska, podczas której padły pytania, czy szef rządu poda się do dymisji. Tusk zaprzeczył. Dodał jednak, że nie wyklucza wcześniejszych wyborów.

- Jeśli okaże się, że instytucje życia publicznego, media, prokuratura, rząd i parlament, nie są w stanie ustalić - zgodnie z regułami demokracji i prawa - takiego modelu współpracy, który pozwoli nam ujawnić wszystko, co w tej sprawie jest do ujawnienia i pozwoli ochronić takie prawa jak prawo do wolności słowa, to być może jedynym rozstrzygnięciem będą wcześniejsze wybory - powiedział premier.

Andrzej Piątak napisał także, że "słuchając pytań-insynuacji zadawanych na tej konferencji, utwierdzam się w przekonaniu, że niektórzy dziennikarze to zwykłe łobuzy o mentalności menelów spod budki z piwem".

To kolejna reakcja Piątaka na aferę. W ubiegłą niedzielę, tuż po publikacji taśm tygodnika "Wprost", parlamentarzysta skomentował nagrane rozmowy szefa MSW i prezesa NBP, określając to jako "typowe negocjacje". Andrzej Piątak od kilku miesięcy jest skonfliktowany z władzami swojej partii.

Z kolei były europoseł Platformy Obywatelskiej - Sławomir Nitras, który tuż po publikacji nagrań bronił premiera, teraz napisał na Twitterze: "jak ich broniłem, że nie złamali prawa, tak decyzji o wejściu do redakcji - nie potrafię".

Chodzi o działania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i prokuratury. W środę wieczorem funkcjonariusze weszli do redakcji "Wprost" i zażądali wydania nośników zawierających nagrania ujawnionych rozmów.

Jak poinformowała prokuratura, są to dowody przestępstwa dotyczącego nielegalnych podsłuchów. Redakcja odmówiła wydania nagrań, uzasadniając to ochroną źródła. Doszło do przepychanek.

Głos w sprawie afery podsłuchowej oraz akcji ABW i prokuratury w redakcji tygodnika zabrała także Federacja Młodych Socjaldemokratów.

"18 czerwca 2014 r. Polska poprzez działania własnego rządu wykluczyła się z rodziny państw demokratycznych i praworządnych. (...) władza podniosła rękę na jedną z podstawowych swobód obywatelskich jaką jest wolność słowa, możliwość wyrażania własnych poglądów i opinii oraz misyjność zawodu dziennikarza. (...). Przejęcie tych danych przez ABW może prowadzić do zemsty i prywatnej wendetty premiera Donalda Tuska i ministra Sienkiewicza przeciw środowisku dziennikarskiemu. Jako młodzieżówka SLD (...) wyrażamy nie tylko swój sprzeciw ale również zażenowanie i strach związane z działaniami rządu i organów ucisku państwowego." - czytamy w liście przesłanym do naszej redakcji.

W weekend tygodnik "Wprost" opublikował nagranie, w którym szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz i prezes Narodowego Banku Polskiego - Marek Belka planują odwołanie ministra finansów w zamian za pomoc finansową banku dla państwa. Spotkanie odbyło się rok temu w jednej z warszawskich restauracji. Nie wiadomo, kto je nagrał.
Premier Donald Tusk dodał, że nie wyklucza wcześniejszych wyborów.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty