Kolorowa ryba wynurzającą się z morza ozdobiła dziób promu "Mazovia". Malowidło powstaje od dwóch tygodni, a inspirowane jest wycinankami łowickimi.
Twórcą malowidła jest artysta plastyk Mariusz Waras z gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych.
- Jest to ryba, a jej forma jest trochę wzięta z łowickiej wycinanki. Ten statek się przemieszcza, on cały czas zmienia swoje otoczenie, tło, jest w różnych portach. Zmienia się też pogoda, kolor wody i chmur. Mam nadzieję, że ten dziób to będzie taki główny bohater tych sytuacji - tłumaczy Waras.
- Akurat malujemy w dosyć niefortunnym miejscu, bo tu jest dziób, jest strasznie wygięte i ciężko podnośnikiem w niektóre miejsca dojechać - mówi pomocnik artysty.
Grafika była malowana z podnośnika i aby ją zrobić trzeba było obracać prom. Tylko z jednej strony malowidło ma 270 metrów kwadratowych powierzchni. Prom "Mazovia" należy do Polskiej Żeglugi Bałtyckiej.
- Jest to ryba, a jej forma jest trochę wzięta z łowickiej wycinanki. Ten statek się przemieszcza, on cały czas zmienia swoje otoczenie, tło, jest w różnych portach. Zmienia się też pogoda, kolor wody i chmur. Mam nadzieję, że ten dziób to będzie taki główny bohater tych sytuacji - tłumaczy Waras.
- Akurat malujemy w dosyć niefortunnym miejscu, bo tu jest dziób, jest strasznie wygięte i ciężko podnośnikiem w niektóre miejsca dojechać - mówi pomocnik artysty.
Grafika była malowana z podnośnika i aby ją zrobić trzeba było obracać prom. Tylko z jednej strony malowidło ma 270 metrów kwadratowych powierzchni. Prom "Mazovia" należy do Polskiej Żeglugi Bałtyckiej.