O losie trenera Pogoni Szczecin zdecyduje w środę Komisja Ligi. Czesław Michniewicz podczas piątkowego meczu z Wisłą Kraków został usunięty z ławki rezerwowych przez sędziego Jarosława Przybyłę i odesłany na trybuny.
Powodem kary miała być agresywna reakcja trenera na zagranie piłkarza z Krakowa.
Szkoleniowiec Pogoni tłumaczył, że zdenerwował się, bo sędzia nie zauważył faulu i nie podyktował rzutu wolnego. Trener zapewniał, że nie użył niecenzuralnych słów.
- To są emocje. Zostanę zawieszony na dwa mecze za to tylko, że chciałem coś podpowiedzieć drużynie? Przywiążcie nas do ławki, zamknijcie nas w budkach, żeby tylko troszeczkę tlenu dochodziło, będziecie mieli spokój. Tak to ma wyglądać? Nie zgadzam się na to - mówił Michniewicz na pomeczowej konferencji.
W środę Komisja Ligi wysłucha wyjaśnień trenera piłkarzy Pogoni i zdecyduje o ewentualnej karze. Najprawdopodobniej podczas dwóch kolejnych meczów ligowych Michniewicz będzie miał zakaz przebywania na ławce rezerwowych, będzie musiał być na trybunach.
Decyzję władz ekstraklasy poznamy po południu. Najbliższy mecz Pogoń Szczecin rozegra w sobotę w Kielcach z Koroną.
Szkoleniowiec Pogoni tłumaczył, że zdenerwował się, bo sędzia nie zauważył faulu i nie podyktował rzutu wolnego. Trener zapewniał, że nie użył niecenzuralnych słów.
- To są emocje. Zostanę zawieszony na dwa mecze za to tylko, że chciałem coś podpowiedzieć drużynie? Przywiążcie nas do ławki, zamknijcie nas w budkach, żeby tylko troszeczkę tlenu dochodziło, będziecie mieli spokój. Tak to ma wyglądać? Nie zgadzam się na to - mówił Michniewicz na pomeczowej konferencji.
W środę Komisja Ligi wysłucha wyjaśnień trenera piłkarzy Pogoni i zdecyduje o ewentualnej karze. Najprawdopodobniej podczas dwóch kolejnych meczów ligowych Michniewicz będzie miał zakaz przebywania na ławce rezerwowych, będzie musiał być na trybunach.
Decyzję władz ekstraklasy poznamy po południu. Najbliższy mecz Pogoń Szczecin rozegra w sobotę w Kielcach z Koroną.