Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Marina na Wyspie Grodzkiej w Szczecinie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Marina na Wyspie Grodzkiej w Szczecinie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
O problemach z mariną na Wyspie Grodzkiej w Szczecinie rozmawiali goście "Kawiarenki politycznej".
Przypomnijmy, że Wyspa Grodzka osiada, a przystań - za ponad 20 mln zł - ponownie wymaga kosztownego remontu.

To kolejna niedoszacowana inwestycja w Szczecinie - ocenił wiceprzewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Rafał Niburski, przewodniczący komisji kultury.

- Tutaj założono mniejszą kwotę, 11 milionów złotych. Trzy lata później wyspa zaczęła spadać do Odry i konieczne było jej podwyższenie, co kosztowało kolejne miliony. Teraz mamy taką sytuację, że marina na Wyspie Grodzkiej powoduje, że będą potrzebne kolejne miliony. Mówi się o tym, że dodatkowo będzie w wyspę włożyć kolejne 20 milionów złotych przyszłych latach, więc kwota skacze do ponad 60 mln zł - mówił Niburski.

To historycznie trudny teren - dodała radna klubu Bezpartyjni Jolanta Balicka.

- Głównym błędem to były złe decyzje projektanta z Krakowa. Miasto mu zaufało, był wyłoniony w drodze zamówienia publicznego. Uważam, że wina nie leży po stronie miasta, urzędu, działu inwestycji - mówiła Balicka.

Piotr Krzystek to naczelny psuj - ocenił radny Platformy Obywatelskiej Łukasz Tyszler.

- Jak się zabrał za nią Piotr Krzystek, pomimo tego, że wiedział, że ma do niczego te projekty. Bo już na pierwszym etapie okazało się, że most jest fatalnie zaprojektowany i zrobiono nowy projekt. Okazało się, że liczne ekspertyzy mówią: nie taki piach, zły pomysł, dlaczego nie ma palowania. Była ta wiedza w Urzędzie Miasta. To jest dla mnie przerażające. Wszyscy wiedzieli, że tam będzie kłopot - mówił Tyszler.

To najbardziej niebezpieczna inwestycja w mieście i pokazuje,, że prezydent nie panuje nad inwestycjami - uważa radna niezrzeszona Małgorzata Jacyna-Witt.

- Tak już jest w tej chwili katastrofa budowlana, ta wyspa osiada, za chwilę zacznie osiadać także budynek, który na niej stoi. Powiem w tej chwili jasno: pan prezydent kłamie mówiąc, że tam nie ma nic takiego co mogłoby nas niepokoić. Za kilka lat ta wyspa osiądzie i wtedy będziemy musieli wydać minimum 20 milionów złotych na to, by ta wyspa w ogóle mogła funkcjonować - mówiła Jacyna-Witt.

Marina osiada, ma zniszczoną cześć nawierzchni i wjazd na most od strony przystani żeglarskiej. Inwestycja kosztowała blisko 21 milionów złotych. Na prace naprawcze magistrat chce wydać w tym roku w sumie około ćwierć miliona złotych.
To kolejna niedoszacowana inwestycja w Szczecinie - ocenił wiceprzewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Rafał Niburski, przewodniczący komisji kultury.
To historycznie trudny teren - dodała radna klubu Bezpartyjni Jolanta Balicka.
Piotr Krzystek to naczelny psuj - ocenił radny Platformy Obywatelskiej Łukasz Tyszler.
To najbardziej niebezpieczna inwestycja w mieście i pokazuje,, że prezydent nie panuje nad inwestycjami - uważa radna niezrzeszona Małgorzata Jacyna-Witt.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty