Jestem ofiarą nieudolności ministra Jarosława Zielińskiego, ministra Zbigniewa Ziobry i jego współpracowników - tak mówi Krzysztof O., policjant, który w czwartek usłyszał zarzuty w związku ze sprawą śmiertelnego postrzelenia 22-letniego kierowcy w szczecińskich Żydowcach.
Zawieszony funkcjonariusz wydał oświadczenie, które odczytał na zwołanej w piątek konferencji prasowej przed Prokuraturą Okręgową w Szczecinie. Stwierdził, że zarzuty prokuratorskie zostały sporządzone na kolanie pod presją i w porozumieniu z dowództwem policji w Szczecinie.
- Rozpoczęło się polowanie na czarownice. Prawdopodobnie jestem pierwszą ofiarą tego działania. Nieudolność zwierzchnika policji odbija się na nas, dobrych policjantach. Zarzuty, które otrzymałem, były przypisane z postępowania dyscyplinarnego, które zostało wszczęte dużo wcześniej, ale ciągle się toczy. Niestety świadczy to o wzajemnej konsultacji prokuratora z komendantem - mówił Krzysztof O.
Krzysztof O., który oddał strzał, jest podejrzany o nieumyślne spowodowanie śmierci 22-latka poprzez niewłaściwe użycie broni służbowej oraz o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Oprócz niego zarzuty usłyszał drugi funkcjonariusz. Policjant jest podejrzany o przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, za co grozi do trzech lat więzienia.
12 sierpnia ubiegłego roku w szczecińskich Żydowcach policyjny patrol chciał zatrzymać do kontroli czarnego seata. 22-letni kierowca miał uciekać i potrącić policjanta. Funkcjonariusz natomiast miał oddać dwa strzały: jeden ostrzegawczy, drugi - śmiertelny.
- Rozpoczęło się polowanie na czarownice. Prawdopodobnie jestem pierwszą ofiarą tego działania. Nieudolność zwierzchnika policji odbija się na nas, dobrych policjantach. Zarzuty, które otrzymałem, były przypisane z postępowania dyscyplinarnego, które zostało wszczęte dużo wcześniej, ale ciągle się toczy. Niestety świadczy to o wzajemnej konsultacji prokuratora z komendantem - mówił Krzysztof O.
Krzysztof O., który oddał strzał, jest podejrzany o nieumyślne spowodowanie śmierci 22-latka poprzez niewłaściwe użycie broni służbowej oraz o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Oprócz niego zarzuty usłyszał drugi funkcjonariusz. Policjant jest podejrzany o przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, za co grozi do trzech lat więzienia.
12 sierpnia ubiegłego roku w szczecińskich Żydowcach policyjny patrol chciał zatrzymać do kontroli czarnego seata. 22-letni kierowca miał uciekać i potrącić policjanta. Funkcjonariusz natomiast miał oddać dwa strzały: jeden ostrzegawczy, drugi - śmiertelny.