Premier Mateusz Morawiecki przyjedzie w poniedziałek do Świnoujścia, żeby przywitać strażaków, którzy wracają ze Szwecji. Informację potwierdziła Kancelaria Premiera. Strażacy w sobotę zakończyli akcję gaszenia lasów. Brało w niej udział 160 polskich strażaków, także z województwa zachodniopomorskiego. Strażacy dotarli już do Trelleborga, skąd dopłyną promem do Świnoujścia.
Na prom załadowano ciężki sprzęt, który był wykorzystany w akcji gaśniczej. - Strażacy nie mogą się już doczekać powrotu do domu - powiedział kapitan Grzegorz Borowiec, który dodał, że polska kolumna zmierzająca do Trelleborga spotykała się nieustannie z wyrazami sympatii ze strony szwedzkich kierowców i mieszkańców mijanych miasteczek. - To było najlepsze podziękowanie za naszą pracę - przyznał.
- Ich poświęcenie, jest godne podziwu. To, co zrobili jest wielką rzeczą. Niesamowite i fantastyczne. Dziękujemy za tą niezwykłą i w pełni profesjonalną pomoc. Udzieloną w chwili, kiedy Szwecja znalazła się w niezwykle trudnej, kryzysowej sytuacji od wielu lat. Ogromne dzięki! - mówili mieszkańcy Trelleborga.
Z rąk przedstawicieli szwedzkiej Polonii, strażacy otrzymali drobne pamiątkowe upominki. - Jestem tu po to, żeby pożegnać naszych bohaterów. Rewelacja. Pokazaliśmy się super - powiedział jeden z Polaków.
- Szwedzi byli zaskoczeni, bo myśleli, że przyjedziemy starymi wozami strażackimi, a jak zobaczyli nasz sprzęt, to byli zaskoczeni, że w ogóle Polska ma taki sprzęt - mówił jeden ze strażaków.
- Najcięższa sprawa to było dojście do współpracy ze strażakami z Danii i Finlandii. Bariery językowe nie stanowiły problemu. Wspólnie opracowaliśmy dobrą metodę gaszenia pożarów. Przywitanie nas przez Szwedów, na każdym skrzyżowaniu wzruszało, ale i mobilizowało do pracy - powiedział starszy kapitan Leszek Gocul z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Szczecinie.
Do Świnoujścia prom ze strażakami ma dopłynąć około 6 rano w poniedziałek. Uroczystość powitania zaplanowano na godzinę 6:30 w porcie.
Akcja gaśnicza w Szwecji z udziałem polskich strażaków trwała dwa tygodnie.
- Ich poświęcenie, jest godne podziwu. To, co zrobili jest wielką rzeczą. Niesamowite i fantastyczne. Dziękujemy za tą niezwykłą i w pełni profesjonalną pomoc. Udzieloną w chwili, kiedy Szwecja znalazła się w niezwykle trudnej, kryzysowej sytuacji od wielu lat. Ogromne dzięki! - mówili mieszkańcy Trelleborga.
Z rąk przedstawicieli szwedzkiej Polonii, strażacy otrzymali drobne pamiątkowe upominki. - Jestem tu po to, żeby pożegnać naszych bohaterów. Rewelacja. Pokazaliśmy się super - powiedział jeden z Polaków.
- Szwedzi byli zaskoczeni, bo myśleli, że przyjedziemy starymi wozami strażackimi, a jak zobaczyli nasz sprzęt, to byli zaskoczeni, że w ogóle Polska ma taki sprzęt - mówił jeden ze strażaków.
- Najcięższa sprawa to było dojście do współpracy ze strażakami z Danii i Finlandii. Bariery językowe nie stanowiły problemu. Wspólnie opracowaliśmy dobrą metodę gaszenia pożarów. Przywitanie nas przez Szwedów, na każdym skrzyżowaniu wzruszało, ale i mobilizowało do pracy - powiedział starszy kapitan Leszek Gocul z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Szczecinie.
Do Świnoujścia prom ze strażakami ma dopłynąć około 6 rano w poniedziałek. Uroczystość powitania zaplanowano na godzinę 6:30 w porcie.
Akcja gaśnicza w Szwecji z udziałem polskich strażaków trwała dwa tygodnie.