Trzeba przeprowadzić nowy konkurs i zwiększyć budżet - mówił w "Samorządowej Przeplatance" Igor Podeszwik z ruchu miejskiego "Nowy Szczecin". Były kandydat na radnego miasta skomentował kontrowersje związane z przebudową placu Orła Białego w Szczecinie.
Jego zdaniem projekt trzeba zmienić.
- Trzeba co najmniej 30 milionów złotych, dziś jest osiem. To jest zdecydowanie za mało. Mamy tam trawnik otoczony samochodami, w ten sposób rynki wyglądały w latach 60. Trzeba koniecznie zwiększyć budżet zadania i rozpisać nowy konkurs. Podejść do tematu kompleksowo i odpowiedzialnie, trochę poczekać, ale dzięki temu możemy zyskać rynek z prawdziwego zdarzenia - mówił Igor Podeszwik.
Dodał, że są uzasadnione wątpliwości co do bezstronności w konkursie na zagospodarowanie placu.
- Już sam fakt uzasadnionych wątpliwości co do bezstronności powoduje, że ten konkurs mógłby zostać unieważniony. I nie musi być nawet wykazane, że tu nie było bezstronności - mówił Podeszwik.
Przedstawiciel ruchu miejskiego "Nowy Szczecin" odniósł się też do planowanych konsultacji w tej sprawie, na które zaprasza miasto. Jego zdaniem, to spotkanie dotyczące zmian w projekcie, a należałoby zmienić go w całości.
A dodajmy, że to kontrowersyjny projekt. Zarówno co do pomysłu na zagospodarowanie, bo wiele środowisk domaga się większego ograniczenia ruchu i zmniejszenia liczby miejsc postojowych, jak i co do procedury wyłaniania zwycięzcy - mówi się bowiem o konflikcie interesów przy rozstrzyganiu konkursu. Wygrało biuro prezesa Stowarzyszenia Architektów Polskich, które współorganizowało konkurs.
Konsultacje odbędą się w sali sesyjnej Urzędu Miasta 6 marca o godzinie 17.
- Trzeba co najmniej 30 milionów złotych, dziś jest osiem. To jest zdecydowanie za mało. Mamy tam trawnik otoczony samochodami, w ten sposób rynki wyglądały w latach 60. Trzeba koniecznie zwiększyć budżet zadania i rozpisać nowy konkurs. Podejść do tematu kompleksowo i odpowiedzialnie, trochę poczekać, ale dzięki temu możemy zyskać rynek z prawdziwego zdarzenia - mówił Igor Podeszwik.
Dodał, że są uzasadnione wątpliwości co do bezstronności w konkursie na zagospodarowanie placu.
- Już sam fakt uzasadnionych wątpliwości co do bezstronności powoduje, że ten konkurs mógłby zostać unieważniony. I nie musi być nawet wykazane, że tu nie było bezstronności - mówił Podeszwik.
Przedstawiciel ruchu miejskiego "Nowy Szczecin" odniósł się też do planowanych konsultacji w tej sprawie, na które zaprasza miasto. Jego zdaniem, to spotkanie dotyczące zmian w projekcie, a należałoby zmienić go w całości.
A dodajmy, że to kontrowersyjny projekt. Zarówno co do pomysłu na zagospodarowanie, bo wiele środowisk domaga się większego ograniczenia ruchu i zmniejszenia liczby miejsc postojowych, jak i co do procedury wyłaniania zwycięzcy - mówi się bowiem o konflikcie interesów przy rozstrzyganiu konkursu. Wygrało biuro prezesa Stowarzyszenia Architektów Polskich, które współorganizowało konkurs.
Konsultacje odbędą się w sali sesyjnej Urzędu Miasta 6 marca o godzinie 17.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Z tym, że nawet wtedy były podziemne parkingi.
Więcej osób domaga się tam parkingu podziemnego i jakichś konkretów od miasta a nie likwidowania miejsc bez dbania o konsekwencje.
Parking podziemny pod placem z wjazdem od ulicy Grodzkiej, oraz całkowitym wyłączeniem ruchu samochodów na samym placu, gdzie nie będzie tylko samego betonu, a pojawi się też zieleń to jedyne słuszne rozwiązanie.