Każdy ruch "Tallboya" może spowodować jego wybuch - tak o akcji neutralizacji bomby mówi Grzegorz Lewandowski rzecznik 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. Operacja rozpoczęła się w poniedziałek i potrwa przynajmniej cztery dni.
Startuje akcja neutralizacji bomby lotniczej Tallboy, która znajduje się na dnie Kanału Piastowskiego.
Pierwsze dwa dni będą to przygotowania do usunięcia obiektu - mówi Lewandowski. - Zamierzamy zneutralizować go metodą deflagracji. To również proces wybuchowy, natomiast w stosunku do detonacji jest procesem mniej gwałtownym i mniej dynamicznym. Mamy w tym doświadczenie.
Lewandowski dodaje, że najważniejsze jest zachowanie ostrożności. - Długotrwałe procesy chemiczne, które zachodziły w tym obiekcie, przy każdym jego ruchu, mogą spowodować jego wybuch. Każde uderzenie, każde drganie, każda zmiana ciśnienia mogłyby spowodować to, że ten obiekt wybuchnie. Przygotowujemy się na najgorsze - podkreśla Lewandowski.
Ewakuacja mieszkańców, wstrzymane promy i wyznaczone strefy bezpieczeństwa - to wszystko czeka w poniedziałek mieszkańców Świnoujścia. Neutralizacja "Tallboya" to największa tego typu akcja, jaką przeprowadzała Marynarka Wojenna RP. Ewakuować się musi 750 osób z dzielnicy Karsibór. Swoje domy muszą opuścić do 8:30.
Kłopoty czekają także kierowców. Od 7 do 17 nie będzie działać przeprawa Centrum - mówi prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz. - Cały ruch samochodowy będzie się odbywał na przeprawie w centrum miasta. Samochody, które będą musiały przejechać, zaopatrując miasto, będą mogły korzystać z dwóch promów "Bielik" i dwóch promów "Karsibór". Nie będzie możliwości przeprawy mostem karsiborskim. Będzie zamknięty, jako że most znajduje się w strefie bezpośredniego zagrożenia.
Zmieni się także organizacja ruchu w mieście. Nieprzejezdne będą ul. Lechicka, ul. Rybaki, ul. Marynarzy i ul. Plac Rybaka w kierunku ul. Wybrzeże Władysława IV. Pas ruchu dla rowerów na jezdni wzdłuż ul. Wybrzeże Władysława IV będzie drugim pasem dojazdowym do przeprawy promowej.
Żmurkiewicz apeluje, by na czas akcji zrezygnować z poruszania się po mieście samochodem. - Oczekuję, że mieszkańcy Świnoujścia w tych dniach przynajmniej, zostawią auta w domach. Nie będą jechali do portu własnym samochodem. Przesiądą się na rower, skorzystają z komunikacji publicznej, po prostu żeby niepotrzebnie nie obciążać przeprawy - mówi prezydent Świnoujścia.
A jak radzą sobie mieszkańcy? - Bomba podobno jest bardzo niebezpieczna. Płynę promem do pracy, bo muszę. Mieszkam po tej stronie, a po tamtej pracuję i zawożę dziecko do przedszkola. Nie myślę o strachu - odpowiadali naszemu reporterowi.
Mieszkańcy Świnoujścia, z którymi rozmawiał Sławomir Orlik trochę już przywykli do akcji saperskich w ich mieście. - Co jakiś czas, coś wydobywają, coś neutralizują, ale w tym roku mamy ewakuację z domów, żeby do 17 pozostawać w wyznaczonych miejscach - mówi kobieta.
- Na razie nic nie ma. Bomba leży 5 km stąd. Będzie asekuracja, jak będą ją transportować, ale na razie muszą ją wydobyć - mówi wędkarz.
Akcja neutralizacji Tallboya potrwa do 14 lub 16 października.
Tallboya, czyli angielską bombę lotniczą z czasów II Wojny Światowej odnaleziono w Kanale Piastowskim podczas prac przygotowujących do pogłębiania toru wodnego. Gigantyczna bomba uniemożliwia pogłębianie toru.
Pierwsze dwa dni będą to przygotowania do usunięcia obiektu - mówi Lewandowski. - Zamierzamy zneutralizować go metodą deflagracji. To również proces wybuchowy, natomiast w stosunku do detonacji jest procesem mniej gwałtownym i mniej dynamicznym. Mamy w tym doświadczenie.
Lewandowski dodaje, że najważniejsze jest zachowanie ostrożności. - Długotrwałe procesy chemiczne, które zachodziły w tym obiekcie, przy każdym jego ruchu, mogą spowodować jego wybuch. Każde uderzenie, każde drganie, każda zmiana ciśnienia mogłyby spowodować to, że ten obiekt wybuchnie. Przygotowujemy się na najgorsze - podkreśla Lewandowski.
Ewakuacja mieszkańców, wstrzymane promy i wyznaczone strefy bezpieczeństwa - to wszystko czeka w poniedziałek mieszkańców Świnoujścia. Neutralizacja "Tallboya" to największa tego typu akcja, jaką przeprowadzała Marynarka Wojenna RP. Ewakuować się musi 750 osób z dzielnicy Karsibór. Swoje domy muszą opuścić do 8:30.
Kłopoty czekają także kierowców. Od 7 do 17 nie będzie działać przeprawa Centrum - mówi prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz. - Cały ruch samochodowy będzie się odbywał na przeprawie w centrum miasta. Samochody, które będą musiały przejechać, zaopatrując miasto, będą mogły korzystać z dwóch promów "Bielik" i dwóch promów "Karsibór". Nie będzie możliwości przeprawy mostem karsiborskim. Będzie zamknięty, jako że most znajduje się w strefie bezpośredniego zagrożenia.
Zmieni się także organizacja ruchu w mieście. Nieprzejezdne będą ul. Lechicka, ul. Rybaki, ul. Marynarzy i ul. Plac Rybaka w kierunku ul. Wybrzeże Władysława IV. Pas ruchu dla rowerów na jezdni wzdłuż ul. Wybrzeże Władysława IV będzie drugim pasem dojazdowym do przeprawy promowej.
Żmurkiewicz apeluje, by na czas akcji zrezygnować z poruszania się po mieście samochodem. - Oczekuję, że mieszkańcy Świnoujścia w tych dniach przynajmniej, zostawią auta w domach. Nie będą jechali do portu własnym samochodem. Przesiądą się na rower, skorzystają z komunikacji publicznej, po prostu żeby niepotrzebnie nie obciążać przeprawy - mówi prezydent Świnoujścia.
A jak radzą sobie mieszkańcy? - Bomba podobno jest bardzo niebezpieczna. Płynę promem do pracy, bo muszę. Mieszkam po tej stronie, a po tamtej pracuję i zawożę dziecko do przedszkola. Nie myślę o strachu - odpowiadali naszemu reporterowi.
Mieszkańcy Świnoujścia, z którymi rozmawiał Sławomir Orlik trochę już przywykli do akcji saperskich w ich mieście. - Co jakiś czas, coś wydobywają, coś neutralizują, ale w tym roku mamy ewakuację z domów, żeby do 17 pozostawać w wyznaczonych miejscach - mówi kobieta.
- Na razie nic nie ma. Bomba leży 5 km stąd. Będzie asekuracja, jak będą ją transportować, ale na razie muszą ją wydobyć - mówi wędkarz.
Akcja neutralizacji Tallboya potrwa do 14 lub 16 października.
Tallboya, czyli angielską bombę lotniczą z czasów II Wojny Światowej odnaleziono w Kanale Piastowskim podczas prac przygotowujących do pogłębiania toru wodnego. Gigantyczna bomba uniemożliwia pogłębianie toru.