Szczecińska spółka Bulk Cargo rozładowuje rosyjski statek, który przypłynął z ładunkiem do szczecińskiego portu.
Chodzi o drobnicowiec "Pola Alexia" pływający pod rosyjską banderą, który dodarł do Szczecina z portu w obwodzie leningradzkim.
We wtorek Radio Szczecin otrzymało informacje od słuchaczy, którzy pracują w porcie, że do nabrzeża Górnośląskiego zawinął rosyjski statek. Jednostka przypłynęła z zamówieniem dla spółki Bulk Cargo.
Jacek Zęgota - główny dyspozytor spółki Bulk Cargo - poinformował nas, że rozładunek jednostki ma nastąpić w środę. Ale czy tak się stanie, jeszcze nie wiadomo.
- Dobiła i czekamy, co będzie i jak prezes do tego podejdzie - mówi Zęgota.
Dziś od rana próbowaliśmy się skontaktować z zarządem spółki, aby dowiedzieć się, jaka jest decyzja w sprawie rozładunku rosyjskiej jednostki. - Nikt z zarządu nie odbierał od nas telefonów, nie dostaliśmy także odpowiedzi na SMS-y z prośbą o kontakt.
Do redakcji przyszedł kolejny e-mail od pracowników portu: "Kazano Ukraińcom pracującym w Bulk Cargo Port Szczecin wejść na statek w celu podczyszczenia ładowni. Odmówili i stoją pod statkiem. Zapraszam tu reporterów."
Gdy w środę po południu przyjechaliśmy do portu, jednostka już była w trakcie rozładunku. Wciąż czekamy na stanowisko spółki, dlaczego zdecydowała się na rozładunek rosyjskiej jednostki, mimo sankcji wprowadzanych na Rosję i powszechnego bojkotu rosyjskich produktów.
Po napaści Rosji na Ukrainę, polskie Ministerstwo Żeglugi wystąpiło o zamknięcie europejskich portów dla rosyjskich statków. Unia Europejska wciąż nie podjęła decyzji w tej sprawie.
We wtorek Radio Szczecin otrzymało informacje od słuchaczy, którzy pracują w porcie, że do nabrzeża Górnośląskiego zawinął rosyjski statek. Jednostka przypłynęła z zamówieniem dla spółki Bulk Cargo.
Jacek Zęgota - główny dyspozytor spółki Bulk Cargo - poinformował nas, że rozładunek jednostki ma nastąpić w środę. Ale czy tak się stanie, jeszcze nie wiadomo.
- Dobiła i czekamy, co będzie i jak prezes do tego podejdzie - mówi Zęgota.
Dziś od rana próbowaliśmy się skontaktować z zarządem spółki, aby dowiedzieć się, jaka jest decyzja w sprawie rozładunku rosyjskiej jednostki. - Nikt z zarządu nie odbierał od nas telefonów, nie dostaliśmy także odpowiedzi na SMS-y z prośbą o kontakt.
Do redakcji przyszedł kolejny e-mail od pracowników portu: "Kazano Ukraińcom pracującym w Bulk Cargo Port Szczecin wejść na statek w celu podczyszczenia ładowni. Odmówili i stoją pod statkiem. Zapraszam tu reporterów."
Gdy w środę po południu przyjechaliśmy do portu, jednostka już była w trakcie rozładunku. Wciąż czekamy na stanowisko spółki, dlaczego zdecydowała się na rozładunek rosyjskiej jednostki, mimo sankcji wprowadzanych na Rosję i powszechnego bojkotu rosyjskich produktów.
Po napaści Rosji na Ukrainę, polskie Ministerstwo Żeglugi wystąpiło o zamknięcie europejskich portów dla rosyjskich statków. Unia Europejska wciąż nie podjęła decyzji w tej sprawie.