Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

źródło: PFP
źródło: PFP
Do ośrodka Szafir trafiło ponad 100 dzieci w wieku od 6 do 17 lat. Fot. Tomasz Duklanowski [Radio Szczecin/Archiwum]
Do ośrodka Szafir trafiło ponad 100 dzieci w wieku od 6 do 17 lat. Fot. Tomasz Duklanowski [Radio Szczecin/Archiwum]
Polska Fundacja Przedsiębiorczości ze Szczecina wesprze sieroty z Morynia.
Polska Fundacja Przedsiębiorczości ze Szczecina wesprze sieroty z Morynia. To dzieci z ukraińskiego domu dziecka, które musiały zostać ewakuowane z terenu wojny. Schronienie znalazły w ośrodku Szafir w Moryniu.

Trafiło tam ponad 100 dzieci w wieku od 6 do 17 lat. Fundacja przekazała dla nich 10 tysięcy złotych.

- Nasi pracownicy mogli głosować i decydować o tym, jakiej organizacji powierzymy te środki. Jednym z pomysłów, który pokazał się bardzo szybko, to inicjatywa panów przyjęcia tych dzieci pod dach ośrodka - mówi prezes PFP, Marcin Pawłowski.

Dzieci będą w ośrodku przynajmniej 60 dni, a co później - tego na razie nie wiadomo.

- Nastawiamy się, że dalej będziemy im pomagać. Bo co oni zrobią z sobą, gdzie pójdą, gdzie będą mieli lepiej?! Nigdzie. U nas mają najlepiej. Chciałoby się, żeby wrócili do siebie, ale dyrektor mówił, ze budynek - mimo, że front jest o dwa kilometry - jest w takim sobie stanie. Budynek ulega uszkodzeniu, nie ma szyb, jakaś kula gdzieś się zapodziała... - dodał Marek Kolbowicz, szczeciński radny i współwłaściciel ośrodka Szafir.

Kolbowicz zaznaczył, że dzieci rozpoczęły już naukę. Będą się także uczyć pływać.

Na portalu internetowym trwa zbiórka dla dzieci. Organizatorzy chcą uzbierać 900 tysięcy złotych. Obecnie na koncie jest prawie 10 proc. kwoty.
- Nasi pracownicy mogli głosować i decydować o tym, jakiej organizacji powierzymy te środki. Jednym z pomysłów, który pokazał się bardzo szybko, to inicjatywa panów przyjęcia tych dzieci pod dach ośrodka - mówi prezes PFP, Marcin Pawłowski.
- Nastawiamy się, że dalej będziemy im pomagać. Bo co oni zrobią z sobą, gdzie pójdą, gdzie będą mieli lepiej?! Nigdzie. U nas mają najlepiej. Chciałoby się, żeby wrócili do siebie, ale dyrektor mówił, ze budynek - mimo, że front jest o dwa kilometry - jest w takim sobie stanie. Budynek ulega uszkodzeniu, nie ma szyb, jakaś kula gdzieś się zapodziała... - dodał Marek Kolbowicz, szczeciński radny i współwłaściciel ośrodka Szafir.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty