Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Przemysław Polanin [Radio Szczecin]
Fot. Przemysław Polanin [Radio Szczecin]
Ponad dwa miliony złotych musiałaby wypłacić Polska Żegluga Bałtycka 11 pracownikom w przypadku chęci ich zwolnienia. Takie wnioski płyną z przeprowadzonego w spółce audytu. Aferę w PŻB komentują politycy z regionu.
O masowym aneksowaniu umów w PŻB poinformował wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka. Jak wskazał, tuż przed wyborami w spółce podjęto decyzję o gwarancji wypłaty odpraw w wysokości 15 pensji dla kadry kierowniczej, która po wyborach parlamentarnych mogła stracić pracę w PŻB.

Z kontrolą parlamentarną w spółce wizytował także senator Janusz Gromek z Koalicji Obywatelskiej. - Jest to nie do zaakceptowania przez pracowników, przez kołobrzeżan, żeby w ten sposób były rozgrabiane środki finansowe firmy - mówi Gromek.

Poseł Czesław Hoc przyznaje, że umowy w firmie były aneksowane, lecz dementuje, że chodzi o 15-miesięczne wynagrodzenie bez świadczenia pracy. - Podpisano 4 września 2023 roku aneks do umowy. Niektórym dyrektorom wypowiedzenie z pracy jest 6-miesięczne, ale pracownik świadczy pracę. Wtedy w zależności od tego, czy jest konkurencja, czy zakaz konkurencji, czy nie jest, wtedy obowiązuje tzw. rekompensata 6-miesięczna - tłumaczy Hoc.

Wiceminister Marchewka polecił wstrzymanie wypłat odwołanym już pracownikom PŻB.
Relacja Przemysława Polanina.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty