Serwa wystartuje w konkursie na dyrektora filharmonii? [WIDEO]

Kultura 2016-12-09 19:36 Wojciech Zagaj

Dorota Serwa, dyrektor filharmonii w Szczecinie. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]

Na razie skupiam się na pracy - tak dyrektor Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie odpowiada na spekulacje co do jej startu w konkursie na kierowanie tą instytucją. Kontrakt Doroty Serwy wygasa z końcem sierpnia 2017 roku.

Ministerstwo będzie współprowadzić filharmonię

Jaka rola ministerstwa w działaniu filharmonii?

Filharmonia bliżej ministerstwa. Co na to radni Szczecina?

Ministerstwo zacieśnia współpracę z filharmonią

Od października obecna dyrektor zasiada w Radzie ds. Instytucji Artystycznych działającej przy ministrze kultury i dziedzictwa narodowego. Resort, za który odpowiada wicepremier Piotr Gliński, złożył filharmonii propozycję jej współprowadzenia. Oznaczałoby to dla tej instytucji prawdopodobnie dodatkowe trzy miliony złotych. Negocjacje są w toku.

Jak mówiła w "Rozmowach pod krawatem" Dorota Serwa, jej udział w radzie oraz ewentualne zaangażowanie ministerstwa w działalność filharmonii nie przesądzają o kandydowaniu.

- W tej chwili jestem bardzo mocno skoncentrowana na pracy. Przede mną jeszcze ponad połowa sezonu, która jest bardzo absorbująca. Nie łączyłabym kwestii konkursu czy mojej kandydatury na dyrektora filharmonii z uczestnictwem w radzie artystycznej - komentowała Serwa.

Funkcję dyrektora szczecińskiej filharmonii Dorota Serwa pełni od 2012 roku.

Jak mówiła w "Rozmowach pod krawatem" Dorota Serwa, jej udział w radzie oraz ewentualne zaangażowanie ministerstwa w działalność filharmonii nie przesądzają o kandydowaniu.

Dodaj komentarz 1 komentarz

FanMuzyki 2016-12-11, godz. 09:44

Moim zdaniem powinna mieć przedłużony kontrakt o kolejne 5 sezonów bez procedury konkursu. Filharmonia zwiększyła ilość wydarzeń, frekwencję, wreszcie zaczęła być identyfikowana w Polsce jako ciekawa instytucja kultury. Oczywiście, można jeszcze narzekać na samą orkiestrę. Jeżeli zostanie rozpisany konkurs to będzie znaczyło, że Dorota Serwa się w magistracie nie podoba i są chętni na jej stanowisko. Nie wiem co to za osoby ale raczej nie widzę w Szczecinie innych kompetentnych osób, które mogłyby pociągnąć rozwój filharmonii. No chyba, że scenariusz jest następujący: sprowadzić filharmonię znowu do niewidocznej w mieście i kraju placówki, której się będzie dawało jakiś ochłap z miejskiego budżetu na wegetację.