W Szczecinie jestem po raz pierwszy i cieszę się, że zagram z Waszą orkiestrą, już się przekonałem, że bardzo dobrą. Będzie wiele piosenek znanych z wykonań Stinga, jednak jest jedno ale – powiedział Stewart Copeland.

- Nie da się zastąpić Stinga. Jest tylko jeden. Sting. Chyba jedynym sposobem jest granie z trzema kobietami, trzema „Soul Sisters”, które niejako zbliżą się do jego charakterystycznego śpiewania, do wszystkiego, czym emanuje. Natomiast sposobem, żeby oddać charakter gry gitarzysty Andy'ego Summersa – człowieka orkiestry o niespotykanej technice gry, stosującego wyjątkową harmonię, często nazwałbym wytworną, potrzebuję właśnie orkiestry, potrzebuję 30. osób – uzupełnił Copeland.

Orkiestrę poprowadzi Eimear Noone – irlandzka dyrygentka i kompozytorka, pierwsza kobieta, która dyrygowała podczas Gali rozdania Oscarów w 2020 roku. - Wtedy nie myślałam, że będę kiedykolwiek dyrygowała Copelandem – dodała Noone.

- Nasz pierwszy koncert był właściwie kilka nocy temu na Węgrzech, jednak spotkaliśmy się także w Los Angeles. To było jak natchnienie, jak spotkanie z dawno niewidzianym członkiem rodziny, naturalnie muzycznej rodziny. Pomyślałam natychmiast, Copeland również, że cokolwiek nie mielibyśmy stworzyć, to po prostu uczyńmy to, zróbmy to! – stwierdziła Eimear Noone.

Jedyny koncert w Polsce Stewarta Copelanda rozpocznie się o godzinie 19.