W tym roku mija dokładnie 65 lat od wyjazdu Witolda Wirpszy ze Szczecina. Pisarz, wraz z żoną - Marią Kurecką mieszkał w domu przy Pogodnej 24 na Głębokim w latach 1947-1956. Pełnił wówczas funkcję kierownika Wydziału Kultury Wojewódzkiej Rady Narodowej w Szczecinie, był też redaktorem szczecińskiej rozgłośni Polskiego Radia.
W Instytucie Mikołowskim, który od 2005 roku wznawia i publikuje dzieła Wirpszy (blisko 20 książek), ukazał się właśnie przełomowy Drugi opór (1965) będący definitywnym rozbratem z socrealizmem i zwrotem ku poezji lingwistycznej. Tom opracował i opatrzył posłowiem prof. Dariusz Pawelec z Uniwersytetu Śląskiego.
Jak zauważa badacz: Drugi opór może być czytany jako pionierskie dzieło tej fazy polskiego lingwizmu poetyckiego, które otwiera nie tylko nowy rozdział w dokonaniach Witolda Wirpszy, ale otwiera też przedpole eksperymentów i buntu językowego w poezji pokolenia 68, czerpiącego już "pełnymi garściami" z twórczości oryginalnej i teoretycznych koncepcji autora Gry znaczeń. [...] Motywem konsekwentnie obecnym od samego początku w recepcji poezji Wirpszy, podobnie jak intelektualizm czy konceptyzm, jest jej wymiar moralistyczny. Nazywany był "poetą wielkiej pasji moralnej" w okresie socrealizmu i "poetą moralnym" oraz "poetą moralnego porządku" podczas przełomu październikowego".