Stanisław Skrowaczewski jako pierwszy z Polaków prowadził najznakomitsze orkiestry globu, m.in. Berliner Philharmoniker, Wiener Symphoniker, London Symphony Orchestra czy New York Philharmonic. Stawiany był w jednym szeregu z takimi gigantami jak Herbert von Karajan czy Leonard Bernstein. Mało kto jednak wie, że był równie znakomitym kompozytorem, który pozostawił wiele dzieł orkiestrowych i kameralnych.
Urodził się 3 października 1923 roku we Lwowie. Rozpoczął naukę gry na fortepianie i skrzypcach w wieku czterech lat. Jako siedmiolatek skomponował swój pierwszy utwór symfoniczny, a jako jedenastoletni chłopiec zadebiutował na estradzie koncertowej recitalem fortepianowym. Podczas II wojny światowej doznał kontuzji obu dłoni, co przekreśliło Jego karierę pianistyczną. Skoncentrował się wówczas na kompozycji i dyrygenturze. Kształcił się pod kierunkiem Romana Palestra (kompozycja) i Waleriana Bierdiajewa (dyrygentura) w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie. Studiował też w Paryżu u Nadii Boulanger. W 1960 roku opuścił Polskę i zamieszkał w Stanach Zjednoczonych.
W 2004 otrzymał tytuł doktora honoris causa Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu, a w 2012 Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Ten tytuł nadał mu również Saint Paul University, Uniwersytet Minnesoty i New England Conservatory of Music. W 1955 został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2014 Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Zmarł 21 lutego 2017 w St. Louis Park w USA.
W piątek 8 grudnia 2023, w setną rocznicę urodzin Artysty w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie zabrzmiał po raz pierwszy w Europie i Polsce Jego Koncert potrójny na skrzypce, klarnet, fortepian i orkiestrę w wykonaniu wybitnych muzyków: Bartłomieja Nizioła (skrzypce), Piotra Sałajczyka (fortepian) i Krzysztofa Grzybowskiego (klarnet). Szczecińskich symfoników i solistów doskonale poprowadził zza pulpitu dyrygenckiego Norbert Twórczyński.