Nicea przygotowuje się do obchodów, które mają upamiętnić ofiary ubiegłorocznego ataku terrorystycznego. Doszło do niego 14 lipca, podczas obchodów Dnia Bastylii, francuskiego święta narodowego. W zamachu zginęło 86 osób - najmłodsza ofiara miała dwa lata - a ponad 400 odniosło obrażenia.
Z jednej strony 14 lipca to święto narodowe Francji. Dzień podziwiania pokazów sztucznych ogni i radości. Jednak w Nicei nastroje są dalekie od świątecznych. Trauma po ubiegłorocznym zamachu, kiedy to terrorysta wjechał rozpędzoną ciężarówką w tłum ludzi oglądających pokaz fajerwerków na Promenadzie Anglików, jest do dzisiaj boleśnie odczuwalna.
Na apel jednej z mieszkanek Nicei, balkony mają być udekorowane w trójkolorowych barwach francuskich, by w ten sposób zademonstrować jedność narodową w obliczu tragedii.
Pierwsi, którzy zaraz po ataku pośpieszyli z pomocą byli strażacy. Wielu z nich nie może ukryć wzruszenia mówiąc o tym co się wydarzyło przed rokiem. Jeden z nich opowiada, że pojawił się tam natychmiast, ale to co zastał przerosło go. - Na metrze kwadratowym miałem przed sobą cztery ciała, w tym dwoje dzieci. Tymczasem ciężarówka poleciała dalej. Byłem zupełnie zdezorientowany - mówi strażak.
W piątek, w pierwszą rocznicę zamachu, strażacy zostaną uhonorowani medalami państwowymi za odwagę. Odprawione ma też zostać nabożeństwo ekumeniczne dla rodzin ofiar.
Na apel jednej z mieszkanek Nicei, balkony mają być udekorowane w trójkolorowych barwach francuskich, by w ten sposób zademonstrować jedność narodową w obliczu tragedii.
Pierwsi, którzy zaraz po ataku pośpieszyli z pomocą byli strażacy. Wielu z nich nie może ukryć wzruszenia mówiąc o tym co się wydarzyło przed rokiem. Jeden z nich opowiada, że pojawił się tam natychmiast, ale to co zastał przerosło go. - Na metrze kwadratowym miałem przed sobą cztery ciała, w tym dwoje dzieci. Tymczasem ciężarówka poleciała dalej. Byłem zupełnie zdezorientowany - mówi strażak.
W piątek, w pierwszą rocznicę zamachu, strażacy zostaną uhonorowani medalami państwowymi za odwagę. Odprawione ma też zostać nabożeństwo ekumeniczne dla rodzin ofiar.