Utrzymuje się kryzys w koalicji rządzącej po czwartkowym głosowaniu w sprawie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.
Część posłów Solidarnej Polski i Porozumienia oddała głosy przeciwne nowym przepisom, zakazującym hodowli zwierząt na futra oraz ograniczającym ubój rytualny. Z dyscypliny klubowej wyłamało się też kilkunastu posłów PiS.
Kwestia ochrony zwierząt poróżniła koalicjantów do tego stopnia, że wicemarszałek Sejmu i szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki mówi o nieistniejącej koalicji. Nie boi się też pytań o przyspieszone wybory. - Jeżeli sytuacja do tego zmusi, to rekonstrukcja nastąpi bez uzgodnień z naszymi koalicjantami, w końcu jeżeli zajdzie taka sytuacja to pójdziemy na wybory, oczywiście sami.
W taki scenariusz nie wierzy lider Porozumienia Jarosław Gowin. - Nie sądzę, że przyspieszone wybory to było to, co Polsce potrzebne. Ale zachowujemy w tej sprawie spokój.
Według zapowiedzi władz PiS-u w ciągu kilku dni będzie wiadomo co dalej z koalicją.
W czwartek w nocy Sejm uchwalił nowelizację przepisów o ochronie zwierząt. Wprowadza ona zakaz hodowli zwierząt na futra i ogranicza ubój rytualny. Ustawę poparło 356 posłów, 75 było przeciw, a 18 się wstrzymało.
Mimo dyscypliny klubowej przeciw nowelizacji było 38 posłów Zjednoczonej Prawicy - wśród nich kilkunastu posłów należących do PiS oraz wszyscy posłowie Solidarnej Polski. Natomiast od głosu wstrzymało się 15 posłów Porozumienia. Pokłosiem głosowania było zawieszenie 15 posłów PiS w prawach członków partii.
Kwestia ochrony zwierząt poróżniła koalicjantów do tego stopnia, że wicemarszałek Sejmu i szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki mówi o nieistniejącej koalicji. Nie boi się też pytań o przyspieszone wybory. - Jeżeli sytuacja do tego zmusi, to rekonstrukcja nastąpi bez uzgodnień z naszymi koalicjantami, w końcu jeżeli zajdzie taka sytuacja to pójdziemy na wybory, oczywiście sami.
W taki scenariusz nie wierzy lider Porozumienia Jarosław Gowin. - Nie sądzę, że przyspieszone wybory to było to, co Polsce potrzebne. Ale zachowujemy w tej sprawie spokój.
Według zapowiedzi władz PiS-u w ciągu kilku dni będzie wiadomo co dalej z koalicją.
W czwartek w nocy Sejm uchwalił nowelizację przepisów o ochronie zwierząt. Wprowadza ona zakaz hodowli zwierząt na futra i ogranicza ubój rytualny. Ustawę poparło 356 posłów, 75 było przeciw, a 18 się wstrzymało.
Mimo dyscypliny klubowej przeciw nowelizacji było 38 posłów Zjednoczonej Prawicy - wśród nich kilkunastu posłów należących do PiS oraz wszyscy posłowie Solidarnej Polski. Natomiast od głosu wstrzymało się 15 posłów Porozumienia. Pokłosiem głosowania było zawieszenie 15 posłów PiS w prawach członków partii.