Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel powiedział w Programie 3. Polskiego Radia, że rozmowy koalicyjne w obozie rządowym zostały zawieszone.
Dalsze decyzje dotyczące losów koalicji ma podjąć kierownictwo PiS na początku przyszłego tygodnia.
Poseł Radosław Fogiel podkreślił w programie "Śniadanie w Trójce", że jego partia jest gotowa na stworzenie rządu mniejszościowego. - Koalicja, żeby funkcjonować, nie może być Koalicją tylko z nazwy, nie może być takim organizmem, w którym każdy z koalicjantów forsuje własne rozwiązania, które nie były uzgodnione z innymi. Nie tak działa koalicja, że ktoś kogoś próbuje szantażować przy okazji każdego głosowania w Sejmie i za każdym razem negocjować poparcie. To jest raczej charakterystyczne dla rządu mniejszościowego. My jesteśmy gotowi na taką formułę.
Odnosząc się do kryzysu koalicyjnego w Zjednoczonej Prawicy, rzecznik prezydenta Błażej Spychalski zaznaczył, że prezydent Andrzej Duda jest gotowy podjąć się mediacji, jednak na tym etapie nie ma takiej potrzeby.
- Istotą parlamentaryzmu jest rozmowa i trzeba powiedzieć, że takie rozmowy się toczą, zarówno w przestrzeni parlamentarnej, ale także pozaparlamentarnej. My także jesteśmy zmobilizowani, chociażby przez fakt, że Polskie Stronnictwo Ludowe jest w trakcie kampanii wyborczej wewnętrznej. Prowadzimy rozmowy, one mają charakter głównie sondażowy w gronie opozycji - dodał Spychalski.
Poseł PSL Piotr Zgorzelski powiedział, że jego partia jest zmobilizowana i gotowa na każdy scenariusz polityczny. - Ta sytuacja jest sytuacją trudną i skomplikowaną. System parlamentarno-gabinetowy ma to do siebie, że rzeczywiście różnego rodzaju spory się pojawiają, które generalnie są też w polityce dość naturalne. Na dzisiaj jest taki etap, że do takich rozmów jeszcze dojdzie, więc myślę, że trzeba do tego podchodzić na spokojnie. Natomiast rzeczywiście, gdyby doszło do sytuacji patowej, bardzo trudnej, to taka jest właśnie rola prezydenta w polskiej konstytucji, że wtedy będzie rzeczywiście musiał w takie rozmowy się włączyć.
Od piątku posłowie koalicji rządowej mówią o kryzysie. Jest on efektem m.in. głosowania w sprawie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Część posłów PiS i Solidarnej Polski zagłosowało przeciw nowelizacji, a 15 członków Porozumienia wstrzymało się od głosu. Złamali tym samym dyscyplinę, którą narzuciło kierownictwo Klubu Parlamentarnego.
15 posłów PiS, którzy głosowali inaczej, niż głosiła klubowa rekomendacja, zostało zawieszonych w prawach członka partii.
Poseł Radosław Fogiel podkreślił w programie "Śniadanie w Trójce", że jego partia jest gotowa na stworzenie rządu mniejszościowego. - Koalicja, żeby funkcjonować, nie może być Koalicją tylko z nazwy, nie może być takim organizmem, w którym każdy z koalicjantów forsuje własne rozwiązania, które nie były uzgodnione z innymi. Nie tak działa koalicja, że ktoś kogoś próbuje szantażować przy okazji każdego głosowania w Sejmie i za każdym razem negocjować poparcie. To jest raczej charakterystyczne dla rządu mniejszościowego. My jesteśmy gotowi na taką formułę.
Odnosząc się do kryzysu koalicyjnego w Zjednoczonej Prawicy, rzecznik prezydenta Błażej Spychalski zaznaczył, że prezydent Andrzej Duda jest gotowy podjąć się mediacji, jednak na tym etapie nie ma takiej potrzeby.
- Istotą parlamentaryzmu jest rozmowa i trzeba powiedzieć, że takie rozmowy się toczą, zarówno w przestrzeni parlamentarnej, ale także pozaparlamentarnej. My także jesteśmy zmobilizowani, chociażby przez fakt, że Polskie Stronnictwo Ludowe jest w trakcie kampanii wyborczej wewnętrznej. Prowadzimy rozmowy, one mają charakter głównie sondażowy w gronie opozycji - dodał Spychalski.
Poseł PSL Piotr Zgorzelski powiedział, że jego partia jest zmobilizowana i gotowa na każdy scenariusz polityczny. - Ta sytuacja jest sytuacją trudną i skomplikowaną. System parlamentarno-gabinetowy ma to do siebie, że rzeczywiście różnego rodzaju spory się pojawiają, które generalnie są też w polityce dość naturalne. Na dzisiaj jest taki etap, że do takich rozmów jeszcze dojdzie, więc myślę, że trzeba do tego podchodzić na spokojnie. Natomiast rzeczywiście, gdyby doszło do sytuacji patowej, bardzo trudnej, to taka jest właśnie rola prezydenta w polskiej konstytucji, że wtedy będzie rzeczywiście musiał w takie rozmowy się włączyć.
Od piątku posłowie koalicji rządowej mówią o kryzysie. Jest on efektem m.in. głosowania w sprawie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Część posłów PiS i Solidarnej Polski zagłosowało przeciw nowelizacji, a 15 członków Porozumienia wstrzymało się od głosu. Złamali tym samym dyscyplinę, którą narzuciło kierownictwo Klubu Parlamentarnego.
15 posłów PiS, którzy głosowali inaczej, niż głosiła klubowa rekomendacja, zostało zawieszonych w prawach członka partii.
Poseł Radosław Fogiel podkreślił w programie "Śniadanie w Trójce", że jego partia jest gotowa na stworzenie rządu mniejszościowego.
Odnosząc się do kryzysu koalicyjnego w Zjednoczonej Prawicy, rzecznik prezydenta Błażej Spychalski zaznaczył, że prezydent Andrzej Duda jest gotowy podjąć się mediacji, jednak na tym etapie nie ma takiej potrzeby.