W Szlezwiku-Holsztynie rozpoczyna się proces Irmgard Furchner, która była sekretarką w obozie koncentracyjnym Stutthof.
96-letnia Niemka stanie przed sądem dla nieletnich, bo w chwili popełnienia przestępstwa miała 18 lat.
Sąd okręgowy w północnoniemieckim Itzehoe orzeknie w sprawie współudziału Niemki w zabójstwie w ponad 11 tysięcy przypadkach. Proces ma wymiar symboliczny, gdyż rozpoczyna się w przeddzień 75. rocznicy ogłoszenia w Norymberdze wyroków dla głównych nazistowskich zbrodniarzy.
96-letnia Irmgard Furchner, która w czasie drugiej wojny światowej była sekretarką komendanta niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof utrzymuje, że nie wiedziała nic o popełnianych tam zbrodniach. Miała wtedy mniej niż 21 lat, dlatego jej sprawę rozpatruje sąd dla nieletnich.
- Udział kobiet w systemie Trzeciej Rzeszy jest pomijany do dziś. Tymczasem tysiące Niemek dokonywały selekcji rasowych i współpracowały z Gestapo - wskazuje mieszkający w Itzehoe syn nazisty odpowiedzialnego za śmierć tysięcy Polaków, Niklas Frank.
Jego zdaniem historia niemieckiego sądownictwa jest pełna "zmarnowanych szans" pociągnięcia tych kobiet do odpowiedzialności.
Sąd okręgowy w północnoniemieckim Itzehoe orzeknie w sprawie współudziału Niemki w zabójstwie w ponad 11 tysięcy przypadkach. Proces ma wymiar symboliczny, gdyż rozpoczyna się w przeddzień 75. rocznicy ogłoszenia w Norymberdze wyroków dla głównych nazistowskich zbrodniarzy.
96-letnia Irmgard Furchner, która w czasie drugiej wojny światowej była sekretarką komendanta niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof utrzymuje, że nie wiedziała nic o popełnianych tam zbrodniach. Miała wtedy mniej niż 21 lat, dlatego jej sprawę rozpatruje sąd dla nieletnich.
- Udział kobiet w systemie Trzeciej Rzeszy jest pomijany do dziś. Tymczasem tysiące Niemek dokonywały selekcji rasowych i współpracowały z Gestapo - wskazuje mieszkający w Itzehoe syn nazisty odpowiedzialnego za śmierć tysięcy Polaków, Niklas Frank.
Jego zdaniem historia niemieckiego sądownictwa jest pełna "zmarnowanych szans" pociągnięcia tych kobiet do odpowiedzialności.