W Belgii różnice zdań w sprawie ograniczeń covidowych w okresie świątecznym i noworocznym.
Dyskusję wywołał premier Flandrii, niderlandzkojęzycznego regionu na północy Belgii. Jan Jambon uważa, że skoro liczba zakażeń zaczyna spadać i szczyt pandemii minął, należałoby złagodzić ograniczenia przede wszystkim w gastronomii. Obecnie bary, restauracje i kawiarnie muszą być zamykane o 23.00 i jeśli nie będzie zmiany decyzji, tak też będzie i w Sylwestra.
Przeciwnikami łagodzenia ograniczeń są między innymi premier Belgii Alexander De Croo i minister zdrowia w rządzie federalnym Frank Vandenbroucke, którzy argumentują, że trzeba czasu, by doprowadzić do poprawy sytuacji w szpitalach. Obecnie na oddziałach intensywnej terapii jest ponad 800 zakażonych pacjentów. W całej Belgii w sumie jest 2000 łóżek na OIOM-ach.