Wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński powiedział, że na Ukrainie powinno dojść do misji pokojowej NATO. Mówił o tym w Kijowie, po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. W spotkaniu uczestniczyli także premier Mateusz Morawiecki i premierzy Czech i Słowenii Petr Fiala i Janez Jansza.
Jarosław Kaczyński mówił, że współczucie dla ofiar rosyjskiej agresji "nie może być pustym słowem, nie może być tylko słowem". "Musi być czymś dalej idącym" - zaznaczył prezes PiS.
- Sądzę że jest potrzebna misja pokojowa NATO. Ewentualnie jeszcze jakiegoś szerszego układu międzynarodowego, ale taka misja która będzie w stanie także się obronić. I która będzie działała na terenie Ukrainy, która można powiedzieć znajdzie się oczywiście za zgodą Pana prezydenta rządu Ukrainy. I nie będzie to misja bezbronna, będzie dążyła do pokoju do udzielenia pomocy humanitarnej, ale jednocześnie będzie też odsłonięta przez odpowiednie siły. Siły zbrojne. - podsumował spotkanie w Kijowie wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Delegacja premierów spotkała się wcześniej w Kijowie z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem.
Ukraina została zaatakowana przez Rosję 24 lutego na rozkaz prezydenta Władimira Putina. Na Ukrainie wprowadzono stan wojenny i ogłoszono powszechną mobilizację.
- Sądzę że jest potrzebna misja pokojowa NATO. Ewentualnie jeszcze jakiegoś szerszego układu międzynarodowego, ale taka misja która będzie w stanie także się obronić. I która będzie działała na terenie Ukrainy, która można powiedzieć znajdzie się oczywiście za zgodą Pana prezydenta rządu Ukrainy. I nie będzie to misja bezbronna, będzie dążyła do pokoju do udzielenia pomocy humanitarnej, ale jednocześnie będzie też odsłonięta przez odpowiednie siły. Siły zbrojne. - podsumował spotkanie w Kijowie wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Delegacja premierów spotkała się wcześniej w Kijowie z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem.
Ukraina została zaatakowana przez Rosję 24 lutego na rozkaz prezydenta Władimira Putina. Na Ukrainie wprowadzono stan wojenny i ogłoszono powszechną mobilizację.