Rosyjski opozycjonista Artiom Ważenkow ostrzega, że rosyjska inwazja na Ukrainę może trwać wiele miesięcy.
Działacz zdelegalizowanego w Rosji ruchu „Otwarta Rosja” dodaje, że główną przeszkodą dla przemian, które zmienią oblicze jego kraju jest Władimir Putin.
W ocenie Artioma Ważenkowa, aktywna faza działań zbrojnych może trwać nawet do końca roku. Zdaniem opozycjonisty, Rosja jest tak głęboko porażona wirusem faszyzmu, że leczenie może zająć dziesięciolecia.
„Ważne, żeby ten proces się rozpoczął. Społeczeństwo musi do tego dojrzeć i tego chcieć, elity muszą tego chcieć i musi umrzeć główny sprawca zła. Nieważne, czy w sposób naturalny, czy w wyniku spisku elit” - podkreślił Artiom Ważenkow.
Rosyjski opozycjonista dodał, że wśród Rosjan, którzy wyjechali za granicę i wśród tych, którzy pozostali w kraju jest wiele osób działających w ruchach antywojennych.
W ocenie Artioma Ważenkowa, aktywna faza działań zbrojnych może trwać nawet do końca roku. Zdaniem opozycjonisty, Rosja jest tak głęboko porażona wirusem faszyzmu, że leczenie może zająć dziesięciolecia.
„Ważne, żeby ten proces się rozpoczął. Społeczeństwo musi do tego dojrzeć i tego chcieć, elity muszą tego chcieć i musi umrzeć główny sprawca zła. Nieważne, czy w sposób naturalny, czy w wyniku spisku elit” - podkreślił Artiom Ważenkow.
Rosyjski opozycjonista dodał, że wśród Rosjan, którzy wyjechali za granicę i wśród tych, którzy pozostali w kraju jest wiele osób działających w ruchach antywojennych.