Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że w ostatnich dniach Unia Europejska dała potężny sygnał jedności z Ukrainą.
Jak zaznaczył, to początek drogi, który zwieńczą działania. W ten sposób określił nadzwyczajny szczyt Rady Europejskiej, w którym uczestniczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Mateusz Morawiecki podkreślił w podcaście, że Polska odgrywa ważną rolę, jeśli chodzi o decydowanie w sprawach ukraińskich. "Polska znajduje się nie tylko w geopolitycznym centrum wydarzeń, ale też w geopolitycznym centrum współdecydowania. Ten szczyt pokazuje efektywność zabiegów prezydenta, rządu i polskiej dyplomacji w ostatnich kilkunastu miesiącach" - stwierdził.
Premier przypomniał, że w czasie szczytu brał udział we wszystkich najważniejszych spotkaniach, a także jako jedyny spotkał się z prezydentem Ukrainy. "By dokonać przeglądu wyzwań, zagrożeń i potrzeb oraz obszarów dwustronnej współpracy. Nasze działania od miesięcy są ściśle skoordynowane i z tego wynika ich skuteczność na forum unijnym" - powiedział Mateusz Morawiecki.
Szef rządu dodał, że Polska i kraje bałtyckie narzucił ton i kierunek działań, a także zmobilizować i zjednoczyć Unię wokół sprawy Ukrainy. Przypomniał o dziewięciu pakietach sankcji wobec Rosji, pracach nad kolejnym, konfiskatami rosyjskich aktywów, a także buduje koalicję na rzecz większego wsparcia wojskowego, które ma pozwolić Ukrainie się pozwolić i odzyskać okupowane terytoria.
"Utworzenie koalicji na rzecz przekazania Ukrainie zachodnich czołgów, to wielki przełom, który pozwoli przełamać szkodliwe tabu" - stwierdził.
Zdaniem Mateusz Morawieckiego walka między Ukrainą a Rosją długo się nie skończy, gdyż Moskwa nie liczy się z kosztami społecznymi i ludzkim życiem.
"To sprawia, że Rosję trzeba pokonać, a tego Ukraina nie dokona bez solidarnej pomocy zachodu, obejmującej sankcje, pomoc finansową i humanitarną oraz militarną" - zaznaczył.
Mateusz Morawiecki przypomniał, że dla Wołodymyra Zełenskiego była to pierwsza osobista wizyta na zachodzie Europy od początku rosyjskiej agresji w lutym ubiegłego roku. Wspomniał, że prezydent Ukrainy podziękował za wsparcie i zabiegał o jeszcze większą pomoc oraz otwarcie Ukrainie drzwi do Unii. Szef rządu dodał, że Wspólnota nie może zatrzymać się w połowie drogi, jeśli chodzi o przyjęcie Ukrainy do swojego grona.
Szczyt Rady Europejskiej odbył się w Brukseli w czwartek i piątek.
Mateusz Morawiecki podkreślił w podcaście, że Polska odgrywa ważną rolę, jeśli chodzi o decydowanie w sprawach ukraińskich. "Polska znajduje się nie tylko w geopolitycznym centrum wydarzeń, ale też w geopolitycznym centrum współdecydowania. Ten szczyt pokazuje efektywność zabiegów prezydenta, rządu i polskiej dyplomacji w ostatnich kilkunastu miesiącach" - stwierdził.
Premier przypomniał, że w czasie szczytu brał udział we wszystkich najważniejszych spotkaniach, a także jako jedyny spotkał się z prezydentem Ukrainy. "By dokonać przeglądu wyzwań, zagrożeń i potrzeb oraz obszarów dwustronnej współpracy. Nasze działania od miesięcy są ściśle skoordynowane i z tego wynika ich skuteczność na forum unijnym" - powiedział Mateusz Morawiecki.
Szef rządu dodał, że Polska i kraje bałtyckie narzucił ton i kierunek działań, a także zmobilizować i zjednoczyć Unię wokół sprawy Ukrainy. Przypomniał o dziewięciu pakietach sankcji wobec Rosji, pracach nad kolejnym, konfiskatami rosyjskich aktywów, a także buduje koalicję na rzecz większego wsparcia wojskowego, które ma pozwolić Ukrainie się pozwolić i odzyskać okupowane terytoria.
"Utworzenie koalicji na rzecz przekazania Ukrainie zachodnich czołgów, to wielki przełom, który pozwoli przełamać szkodliwe tabu" - stwierdził.
Zdaniem Mateusz Morawieckiego walka między Ukrainą a Rosją długo się nie skończy, gdyż Moskwa nie liczy się z kosztami społecznymi i ludzkim życiem.
"To sprawia, że Rosję trzeba pokonać, a tego Ukraina nie dokona bez solidarnej pomocy zachodu, obejmującej sankcje, pomoc finansową i humanitarną oraz militarną" - zaznaczył.
Mateusz Morawiecki przypomniał, że dla Wołodymyra Zełenskiego była to pierwsza osobista wizyta na zachodzie Europy od początku rosyjskiej agresji w lutym ubiegłego roku. Wspomniał, że prezydent Ukrainy podziękował za wsparcie i zabiegał o jeszcze większą pomoc oraz otwarcie Ukrainie drzwi do Unii. Szef rządu dodał, że Wspólnota nie może zatrzymać się w połowie drogi, jeśli chodzi o przyjęcie Ukrainy do swojego grona.
Szczyt Rady Europejskiej odbył się w Brukseli w czwartek i piątek.