Parlament białoruskiego reżimu przyjął w trzecim czytaniu ustawę o wprowadzeniu kary śmierci za zdradę stanu dla żołnierzy i urzędników.
Ten sam dokument przewiduje poprawki do kodeksu karnego zaostrzające kary wobec osób dysponującymi tajemnicami państwowymi. W ocenie białoruskiej opozycji, w ten sposób Aleksander Łukaszenko chce wywrzeć presję na wszystkie osoby, które mogłyby podjąć działania wymierzone w jego dyktaturę.
Białoruski reżim nasilił represje wobec obywateli po masowych protestach z 2020 roku. Opozycjonista Aleś Michalewicz stwierdził, że po sfałszowanych przez Aleksandra Łukaszenkę wyborach na ulice miast wyszła wystarczająca liczba ludzi, aby obalić dyktatora. Jednak Białorusini przestraszyli się zbrojnej interwencji Rosji. -„Większość społeczeństwa miała świadomość, że rosyjskie czołgi wjadą na Białoruś” - podkreślił opozycyjny polityk.
Protesty w 2020 roku zostały brutalnie zdławione. Do dziś w aresztach i więzieniach przetrzymywani są obrońcy praw człowieka tak, jak laureat Pokojowej Nagrody Nobla Aleś Bialacki i niezależni dziennikarze, w tym działacz polskiej mniejszości Andrzej Poczobut.
Białoruski reżim nasilił represje wobec obywateli po masowych protestach z 2020 roku. Opozycjonista Aleś Michalewicz stwierdził, że po sfałszowanych przez Aleksandra Łukaszenkę wyborach na ulice miast wyszła wystarczająca liczba ludzi, aby obalić dyktatora. Jednak Białorusini przestraszyli się zbrojnej interwencji Rosji. -„Większość społeczeństwa miała świadomość, że rosyjskie czołgi wjadą na Białoruś” - podkreślił opozycyjny polityk.
Protesty w 2020 roku zostały brutalnie zdławione. Do dziś w aresztach i więzieniach przetrzymywani są obrońcy praw człowieka tak, jak laureat Pokojowej Nagrody Nobla Aleś Bialacki i niezależni dziennikarze, w tym działacz polskiej mniejszości Andrzej Poczobut.