We Francji związki zawodowe organizują dziś dziewiątą - od początku roku - rundę protestów przeciwko reformie podwyższającej wiek emerytalny.
Protestujący będą domagać się nie tylko cofnięcia ustawy ale też dymisji rządu, który przeforsował projekt bez głosowania w parlamencie. Wczoraj Pałac Elizejski wykluczył jakiekolwiek ustępstwa wobec związkowców.
Strajk spowoduje poważne utrudnienia w sektorze transportu. Na kolei kursować będzie mniej niż połowa pociągów. W wielu miastach, między innymi w Paryżu, zapowiadany jest paraliż komunikacji miejskiej. Na największych lotniskach w kraju odwołano od 20 do 30 procent lotów.
W protestach wezmą też udział pracownicy sektora energii. W rafineriach naftowych strajki trwają już od wielu dni, przez co ponad 15 procent stacji benzynowych w kraju ma problemy z zaopatrzeniem. Strajkować będą też nauczyciele, śmieciarze, dokerzy i tirowcy.
Ponadto w całym kraju odbędą się demonstracje. Są obawy, że protesty wymkną się spod kontroli związkowców, i że znów dojdzie do zamieszek. Porządku na ulicach będzie strzegło dwanaście tysięcy policjantów, w tym pięć tysięcy w Paryżu.
Strajk spowoduje poważne utrudnienia w sektorze transportu. Na kolei kursować będzie mniej niż połowa pociągów. W wielu miastach, między innymi w Paryżu, zapowiadany jest paraliż komunikacji miejskiej. Na największych lotniskach w kraju odwołano od 20 do 30 procent lotów.
W protestach wezmą też udział pracownicy sektora energii. W rafineriach naftowych strajki trwają już od wielu dni, przez co ponad 15 procent stacji benzynowych w kraju ma problemy z zaopatrzeniem. Strajkować będą też nauczyciele, śmieciarze, dokerzy i tirowcy.
Ponadto w całym kraju odbędą się demonstracje. Są obawy, że protesty wymkną się spod kontroli związkowców, i że znów dojdzie do zamieszek. Porządku na ulicach będzie strzegło dwanaście tysięcy policjantów, w tym pięć tysięcy w Paryżu.