Prezydent Donald Trump powiedział Amerykanom, że czekają ich bardzo bolesne dwa tygodnie.
Podczas wtorkowego briefingu w Białym Domu Donald Trump był wyjątkowo poważny. Prezydent USA powiedział, że najbliższe tygodnie będą dla Amerykanów bolesne. "To mogą być piekielnie ciężkie dwa tygodnie, może nawet trzy. Tak ciężkie z jakimi nigdy nie mieliśmy do czynienia” - ostrzegł. Dodał, że ma świadomość, że szpitale, które walczą z epidemią przypominają strefę wojenną. Zapewnił, że rząd federalny zrobi wszystko co w jego mocy by pomóc stanom najbardziej dotkniętym koronawirusem. „Kraj się zjednoczył jak nigdy wcześniej. Zwyciężymy i miejmy nadzieję, że będzie to trwało stosunkowo niedługo” - mówił Donald Trump.
Według modelu, który zaprezentowali dziennikarzom rządowi eksperci z najwyższą liczbą ofiar śmiertelnych Stany Zjednoczone będą mieć do czynienia za dwa tygodnie, gdy dojdzie do kulminacji epidemii w Nowym Jorku i New Jersey. Prognozy mówią, że ciągu najbliższych kilku miesięcy koronawirus zabije od 100 do 240 tysięcy Amerykanów.