Liczba osób zmarłych zakażonych koronawirusem w Stanach Zjednoczonych wzrosła do 1619. W piątek odnotowano ponad 400 zgonów i był to kolejny dzień z rzędu z rekordową liczbą.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) obawia się, że Stany Zjednoczone z prawie 330 milionami mieszkańców mogą stać się kolejnym epicentrum pandemii.
Obecnie większość zgonów rejestrowana jest w stanie Nowy Jork. Od początku pandemii wirusa, który najpierw pojawił się w Chinach w grudniu ubiegłego roku, na świecie stwierdzono ponad ponad pół miliona zakażeń (551,8 tys., prawie 24,9 tys. osób zmarło) - wynika z informacji agencji Reutera.
Obecnie większość zgonów rejestrowana jest w stanie Nowy Jork. Od początku pandemii wirusa, który najpierw pojawił się w Chinach w grudniu ubiegłego roku, na świecie stwierdzono ponad ponad pół miliona zakażeń (551,8 tys., prawie 24,9 tys. osób zmarło) - wynika z informacji agencji Reutera.